Pov. 3 osoba Lucy często odwiedzała swoich sąsiadów. Polubiła ich towarzystwo no oczywiście z wyjątkiem Tom. Nadal jest na niego zła. Dzisiaj mają razem oglądać horrory i może wiele więcej.
Pov. Lucy Jest 17. Więc czas się szykować! Ubrałam się w ten komplet
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
i uczesałam włosy w kuca. - Czas na filmy! - wyjęłam swoje płyty. A więc tak Annabelle, Laleczka Czaki(Idk.), Następny jesteś ty, Szczęki, Dom w środku lasu, Facet z piłą, Piła, Boogyman i tyle. Spakowałam wszystko do plecaka i wyszłam zamykając drzwi do domu. Zapukałam. - Hej Lucy! - powitał mnie ciepły uśmiech Edda. - Cześć Edd - odwzajemniłam gest i weszłam do środka. Poczułam zapach spalonego popcornu. - Matt! Ty idioto! - usłyszałam Torda. Oparłam się o framugę drzwi i popatrzyłam na nich. - No i kto to będzie jadł?! - krzyknął. - Może ja - zabrałam mu miskę i zjadłam trochę. - Lucy? Kiedy przyszłaś? - się spytał. Się zaśmiałam. - Przed chwilą. Akurat wtedy kiedy darłeś się na Matta - odpowiedziałam. Matt podszedł do mnie i się przytulił. - Jestem idiotą? - zapytał. - Nie. Tylko nie umiesz przygotowywać popcornu, chwila nauki, a będziesz mistrzem - poczochrałam go po włosach. - Naprawdę? - spojrzał na mnie. - Mhm - mruknęłam. - Jej! - pobiegł do salonu. Zrobiłam to samo i usiadłam na fotelu. - A więc. Wybierzcie se coś - wyjęłam płyty i im dałam. - Okej - powiedział Tord. - Chwila.... Gdzie Tom? - się rozejrzałam. - Na górze w pokoju, a co? - odpowiedział rogacz. - To miała być wspólna noc filmów. Zaraz przyjdę - wstałam i poszłam na górę. Podeszłam do jego drzwi i zapukałam. Nie ma odpowiedzi. Wchodzę do środka. - Tom? - zauważyłam śpiącego chłopaka. Się lekko uśmiechnęłam. - Tom wstawaj - poczochrałam go po włosach. Oplótł ręce wokół mojej tali i przytulił do siebie. Się zarumieniłam. - T-Tom? - wyjąkałam. Usłyszałam jak ziewnął. - Eh? Lucy? - usiadł. Odsunęłam się i pobiegłam do drzwi. Nie czekając na niego wbiegłam do łazienki. Zakluczyłam się i spojrzałam w lustro. Opłukałam twarz wodą aby rumieńce znikły i wysuszyłam ją ręcznikiem. - To nic takiego - westchnęłam i wróciłam na dół. - Siadaj! Już będziemy oglądać - posłuchałam się bruneta i rozsiadłam się na fotelu.
Następna część będzie nwm.... W sobotę? Okej to do next!
