50

268 12 3
                                    

Robert i Oliwia byli u niej w pokoju i Robert ją uczył,nagle usłyszeli jakby ktoś wchodził do domu
Oliwia:Co to było?
Robert:Może mama wróciła
Oliwia:Tato, ale siedzimy tu od 10 minut.Niemozliwe że to mama
Robert:Oj tam,jak nie mama to pewnie coś się nam przeslyszalo.Z reszta miki tu chodzi,biega więc moze to on coś zachalasowal
Oliwia:No nie wiem.Pojde sprawdzić
Robert:Nie no,to ja już pójdę.Bedzie bezpieczniej.Mozesz iść za mną
Oliwia:Okej-powiedziała i poszli
Zeszli cicho po schodach
Robert:Mama? Co ty tutaj robisz? Dlaczego nie zadzwoniłaś do drzwi?
Ewa:A toż to do własnego syna trzeba dzwonić do drzwi?
Robert:Przydało by się,jednak nie mieszkam tutaj sam
Ewa:Co w związku z tym?
Robert:Na przykład Oliwia miała obawy,przestraszyła się
Ewa:No może faktycznie.Przepraszam
Oliwia:A ja liczyłam na policyjną akcję-zaśmiała się
Ewa:Wpadłam tak o,po drodze.A gdzie Natalia?
Robert:Jest w kinie z przyjaciółką
Ewa:Dobrze.Mogę kawę?
Robert:Jasne,zrobię Ci.Oliwia wrócimy później do uczenia,okej?
Oliwia:Spoko.A jak juz kawę robisz to zrobisz mi herbatę?
Robert:Jasne-uśmiechnął się i poszedł do kuchni
Ewa:Z czego się uczyłaś?
Oliwia:Tata mi pomagał z matematyką-uśmiechnęła się siadając na kanapę
Ewa:Sprawdzian masz?
Oliwia:Tak,jutro.Niestety
Ewa:Wpadlam tylko na chwilkę,wypiję kawę i pojadę.Nie martwcie się
Jak powiedziała tak zrobiła,Ewa wypiła kawę i pojechała
Robert zaczął wyciągać naczynia z zmywarki i dawać tam nowe
Natalia:Jestem!-krzyknęła ściągając kurtkę i buty-Ale jest zimno,masakra-podeszła do Roberta i go Pocałowała
Robert:Jak było w kinie?
Natalia:Spoko,ale nudny był ten film
Robert:Chcesz herbatę?
Natalia:Nie,dzięki.A gdzie Oliwia?
Robert:Jest w pokoju u siebie.Uczy się
Natalia:Okej
Minęło kilkanascie minut
Natalia była w sypialni,przyszedł akurat do niej Robert
Robert:Zrobię Ci kąpiel-uśmiechnął się
Natalia:O jeju...nie musisz-uśmiechnęła się
Robert:Ale chcę.Zaraz wrócę-powiedział i poszedł,wrócił po kilku minutach
Robert:Gotowe...
Natalia:Dziękuję-pocałowała go delikatnie w policzek
Natalia wróciła po kilkunastu minutach.Robert leżał i czytał książkę
Położyła się obok niego,w jego ramionach,trzymając dłoń na jego torsie
Natalia:Robert...
Robert:Co się dzieje?-zapytał gladzac ją lekko po plecach
Natalia:Nic,po prostu dobrze że jesteś...
Robert:Jestem i zawsze będę...
Natalia:Myślisz,że czas pomyśleć o dziecku?
Robert:Natiś to jest twoja decyzja.Wiem,że chciałaś mieć dziecko,ale po tych poronieniach zmieniłaś zdanie.Wiec zależy czy chcesz
Natalia:Nie możemy stać ciągle w miejscu.Ja chcę zmian...
Robert:Jasne,rozumiem.Nie mam nic przeciwko
Natalia:Bo ja po prostu chciałabym poczuć tak dosłownie jak to jest być mamą,nie wychowywalam Oliwii od narodzin.Dopiero jak miała jakieś 7 lat...A z resztą zawsze chciałam mieć duża rodzinę.Tymbardziej jak jestem pewna,że to ty jesteś tym jedynym i że z tobą chce nią mieć...
*
Myślicie że w końcu będą mieć dziecko?

Miłość Na Wieki|Natalia&Robert-Gliniarze[ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz