61

251 12 3
                                    

Minęło kilka tygodni
Robert obudził się pierwszy,więc postanowił przygotować śniadanie
Zrobił naleśniki
Natalia:Hej...
Robert:Cześć skarbie-uśmiechnął się i podał jej kawę
Natalia:Weź to Robert...
Robert:Nie chcesz kawy?
Natalia:Zrobię sobie herbatę...-zaczela robić
Robert:Co taka nie w humorze?
Natalia:Sama nie wiem.Po prostu nie mam humoru.I tyle...
Oliwia:Hejka!-zbiegła po schodzach
Robert:Hej,hej.Siadaj i jedz naleśniki-uśmiechnął się-Nati? Ty też-usmiechnal się do niej
Natalia:Przepraszam,ale nie mam ochoty na prawdę jeść.Na pewno są dobre,ale nie jestem głodna...
Robert:No okej...
Minęło kilka godzin
Natalia i Robert byli w pracy,co prawda nie pracowali jako duet
Robert zobaczył Natalię,która stoi przy automacie i pije wodę.Podszedl do niej
Robert:Dobrze się czujesz Natalia? Źle wyglądasz...
Natalia:Dzięki
Robert:Oj no,przecież wiesz że nie o to mi chodzi
Natalia:Tak,dobrze się czuje.Jest okej...
Robert:Sam nie wiem...Natka jesteś strasznie blada
Natalia:To przez pogodę pewnie
Robert:A ty właściwie coś jadłas dzisiaj?
Natalia:Robert wiem co mam robić.Jestem przecież dorosła-przewróciła oczami
Robert:No przepraszam,po prostu się martwię!
Natalia:Wszystko jest dobrze kochanie.Na prawdę-pocałowała go i się uśmiechnęła.Nie było dobrze,strasznie bolał ją brzuch i głowa
Robert:Okej,ja lecę.Jak coś to przychodz albo dzwoń.Tak?
Natalia:Tak-uśmiechnęła się
Minęła jakas godzina
Natalia poszła do pokoju Roberta i Oli.Byl tam tylko Robert
Natalia:A gdzie Ola?
Robert:Gdzieś poszła,nawet nie wiem
Natalia usiadła na jego biurku,w jego stronę
Robert:Chodź-położył dłonie na jej biodrach i lekko przyciągnął do siebie,tak że Natalia siedziała na jego kolanie,w jego ramionach
Natalia:Masz coś może do jedzenia? Nic nie jadłam...
Robert:Natalia pytałem czy jadłas.Mam,wziąłem dla ciebie.Bo nie jadłas w domu śniadania.Mam kanapkę-podał jej
Natalia:Dziękuję-uśmiechnęła się do niego szczerze i wstała,ale Robert ją jeszcze przyciągnął do siebie i pocałował
Robert:O której kończysz?
Natalia:O 18,za dwie godziny
Robert:O w sumie to co powiesz na spacer?
Natalia:Czy ja wiem.Chętnie,ale nie dzisiaj,przepraszam...
Robert:Spokojnie, nie ma sprawy.Pojedziemy do domu
*

Miłość Na Wieki|Natalia&Robert-Gliniarze[ZAKOŃCZONA] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz