6 lat wcześniej
Tego dnia mieliśmy jechać na mecz mojego brata Mitsuki, ale nikt się nie spodziewał że to będzie najgorszy dzień na świecie. Właśnie się szykowałam na wyjście bo zaraz mieliśmy jechać na mecz, ale nagle dostałam wiadomość od mojego najlepszego przyjaciel Froy'a. Napisał że przyjedzie po mnie żebyśmy razem obejrzeli mecz jak zawszę z resztą. Gdy już przyjechał przywitałam go z przytul asem o mało co się nie wywracając. Gdy byli już na miejscu to czekaliśmy na moich braci i tatę ale nie przyjerzdziali, więc zaczęłam się martwić. Chwilę potem zadzwonił mój telefon i myślałam że to od taty ale się pomyliłam była to policja, gdy odebrałam nie mogłam uwierzyć w co się właśnie stało. Wypuściłam telefon z ręki i upadłam na kolana z płaczem, Froy od razu do mnie podszedł i pytał co się stało. Powiedziałam mu że tata miał wypadek i tylko Hikaru przeżył. Nie mógł w to uwierzyć ale i tak mnie przytulił na pocieszenie. Gdy już ochłonęłam chciałam pojechać do szpitala zobaczyć Hikaru ten ostatni raz bo wiem że tata znał brata Froy'a i powiedział mu że jak umrze ma się mną zaopiekować. Jak podjechaliśmy pod szpital od razu poszłam do sali w której przebywał mój już jedyny brat. Był nieprzytomny przez co łatwiej było mi się pożegnać, wiem że on będzie pewnie w Rosyjskiej drużynie ale to nie znaczyło że będę się z nim widywać. Bernard (brat Froy'a) opowiadał mi że jak będę pod jego opieką to wyślę mnie na obóz treningowy bo powiedział że jestem wyjątkowo uzdolniona fizycznie ale i psychicznie bo już od małego umiałam przewidzieć ruchy innych ludzi. Jak się pożegnałam to od razu poszłam do mieszkania się spakować bo od dziś będę mieszkać w Rosji, samolot mieliśmy mieć następnego dnia na 11.00 więc nie miałom nic robić oprócz pójścia do Froy'a na cały dzień. Gdy się rano się obudziliśmy była 9.00 więc musieliśmy się już zbierać. Jak już wsiedliśmy do samolotu to w głowie miałam mnóstwo pytani. Dlaczego? Dlaczego to musiałam być ja? Tą całą podróżą byłam zmęczona więc usnęłam, jak się już obudziłam to byliśmy już nad Rosją. Poszliśmy do mieszkania Girikanów ale od dzisiaj też mojego ale wiem że nie będę spędzać tu dużo czasu. Tego samego dnia poszłam na ten obóz treningowy, było tam jeszcze kilka dzieci ale ja byłam z nich najsilniejsza. I tak mijały mi kolejne lata. Podczas jednej z przerw które miałam często dlatego że robiłam zadania szybciej niż inni zobaczyłam jak Hikaru i Froy (tu nie będzie że Hikaru jest Mitsuki tylko jest sobą) rozmawiają ze sobą na bardzo ciekawy temat. Podeszłam bliżej żeby się dowiedzieć o czym tak rozmawiają pewnie o następnym meczu ale się pomyliłam rozmawiali o.. o mnie! Ale jak! Hikaru powinien mnie nie pamiętać ale chyba się pomyliłam. Podsłuchiwałam tak do chwili gdy usłyszałam bardzo fajny dialog:
-Słyszałeś że Yuri ma być wysłana do Japonii żeby się zaprzyjaźnić jej cesarzem? - Powiedział Froy
-Nie,ale o jakiego cesarza chodzi? - Hikaru
-o Nosake Yuume To najlepszy piłkarz w Japnii ponoć mówi że swoimi dłońmi zmieni świat. - Froy
-Jestem ciekawy po co tam ma jechać. - Hikaru
-Ja też jestem ciekaw, ale zauważyłeś że Yuri coraz dziwniej się zachowuje zaczyna nas unikać i się staje obojętna na wszystko nawet na nas. - Froy
-Też to zauważyłem ale to pewnie przez stres. - Hikaru
W jednym mają racje do tego że jestem obojętna ale nie ze stresu ale z badani które mam i rozkazu jaki dostałam. Postanowiłam przejść koło nich tak żeby mnie zauważyli. Gdy już na mnie spojrzeli zaprzestali rozmowę i spojrzeli na mnie, pierwszy się odezwał Froy bo Hikaru nie mógł uwierzyć że się tak zmieniłam od ostatniego naszego spotkania które było przed wypadkiem. Froy powiedział:
-Hej Yuri jak tam na tym oborze bo nie mieliśmy okazji porozmawiać w ostatnim czasie.
Ja nic jednak nie odpowiedziałam tylko na nich spojrzałam i zaczęłam znowu iść. Zanim jednak zdążyłam wyjść to powstrzymała mnie czyjaś ręka na ramieniu która nie pozwoliła mi iść. Gdy się obróciłam to zauważyłam Hikaru.
-Yuri co się z tobą stało, kiedyś byłaś pełna Energi i zabawna a teraz wyglądasz jak byś nie miała żadnych emocji. Co się dzieje?
Ja jednak nie odpowiedziałam i próbowałam się wyrwać ale umocnił swój uściski i odwrócił mnie do siebie twarzą w twarz.
-Yuri co to jest - powiedział Hikaru kiedy podszedł do nas Froy był bardzo zdziwiony. Na początku nie wiedziałam o co im chodzi ale po chwili się zorientowałam że mój znak się pokazał.
-Czy to znak Oriona? - Zapytał Froy
Chciałam się już odezwać ale nagle zjawili się ochroniarze i lekarz który mnie bada, dobrze wiedziałam co on tu robi dziś miałam mieć podawany lek dzięki któremu będę się dobrze ciuła przez ponad rok. Chłopcy byli spanikowani ale ja nie, przywitałam się z lekarzem i poszłam z nim do laboratorium. Jak dostałam już swoją dawkę od razu poszłam do mojego pokoju, szłam trochę wolniej dlatego, że lek musi się rozprowadzić się po całym ciele a to zajmuję dużo czasu. Jak miałam już otwierać drzwi od razu zorientowałam się że jestem obserwowana i od razu wiedziałam że to Froy i Hikaru, ale mnie nie zaczepili z czego byłam szczęśliwa i weszłam i położyłam się spać.
Teraźniejszości
I tak było przez wszystkie lata, ale teraz jadę do Japonii dowiedzieć się wszystkiego o zawodniku Nosaka Yuuma. Dostałam misję żeby się z nim zaprzyjaźnić i dowiedzieć się kto będzie reprezentować Japonię. To tyle co powiedziałam o sobie teraz czas lecieć do Japonii do zobaczenia.
================================================================================
Hej to moje drugie opowiadanie więc no...
Moje pierwsze opowiadanie zawieszam bo nie mam weny, ale nie martwcie się coś wymyślę. Mam nadzieje że się spodobało pa pa :3
![](https://img.wattpad.com/cover/193616234-288-k765156.jpg)
CZYTASZ
Inazuma Eleven Orion no Kokuin (zawieszone)
MaceraKażdy zna fundację Oriona znaną na całym świecie za najgorszą, nawet mój brat tak uważa, ale ja nie. Dlaczego? Bo Orion to moja rodzina. Jestem Yumi Ichihoshi i opowiem ci moją historię