krótkie info na wstępie. jestem tu tylko gościnnie. właścicielka całego konta zgodziła się żebym udostępniła tu coś takiego. będzie tu trochę przeklinania. może kiedyś podam nazwę głównego konta. nie nastąpi to szybko. to tyle
(13.07.2019r.)
serio mam ochotę umrzeć.
też się tak czuliście jakby wasze życie nie miało sensu? witajcie w mojej bajce. serio. a zwłaszcza kiedy mam dużo wolnego czasu. w sumie to zawsze ale teraz jest gorzej.chodzę z ponura miną i ludzie się mnie pytają czy wszystko ok?
nie. kurwa niec nie jest ok. mam dość swojego życia. rodzina mnie olewa bo "są ważniejsze sprawy niż twoje problemy ser....". ups prawie wyszło.
a kiedy wychodzisz z szafy jako osoba pansexualna to wszyscy "ty pedale" "hahaha lesba!" "robisz to dla atencji" "pierdol się atencjuszko" "na pewno Ci się wydaje"
tak mi się wydaje jak im że kocham swoje życie.
przynajmniej istnieje jedna osoba której mogę się kurwa wyzalic i ona wie jak mi kurwa pomóc.jak znam życie to gdybym powiedziała o moich problemach komuś z mojego otoczenia to znowu że atencja inni mają gorzej itp. tak. inni mają gorzej. bo zawsze ktoś ma gorzej.
naprawdę mam dość życia. kiedys napewno skocze z wieży zegarowej, która i tak nie jest wystarczająco wysoka na moją zajebistą śmierć bo na takim zadupiu mieszkam.
dzięki że wysluchaliscue tego pierdolenia. zapewne jutro wstawię nowy rozdział.
CZYTASZ
~𝘢𝘶𝘵𝘰𝘱𝘴𝘺𝘤𝘩𝘰𝘵𝘦𝘳𝘢𝘱𝘪𝘢~
Casualemoje beznadziejne żalenie się bo i tak nikt mnie tu nie zna🙂. Pisane przez Altair