burza

207 7 1
                                    

( jude)
dzwi otworzył mi david
część - powiedziałem
hej jude co jest ?- uśmiechnął sie
mam prob....- niedokończyłem bo do dzwi dopadli Daniel,joseph i  derek
hej - krzykneli chórem
część- uśmiechnąłem sie
chodz - samford wpuścił mnie do środka
znowu ty - po schodach zszedł stonewall
tak ja - przewruciłem oczami
ja ,joe ,david i Daniel usiedliśmy na kanapie
caleb rozwalił sie na fotelu
derek wyparował
nasze rozmowy przerwał czask pioruna po pięciu minutach zgasło światło
jeszcze burzy brakowało- westchnełem
nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi david otworzył w dzwiach stał byron cały mokry
hej mogę u Ciebie przeczekać burzę- uśmiechnął sie
pewnie- david wpuścił lova do środka
o część- uśmiechnął sie
nara - mruknął caleb
błagam spokój- załamał sie derek który przyszedł niewiadomo skąd
wszyscy siedzieliśmy teraz w salonie dobiero teraz samford doznał oświecenia i rospalił ogień w kominku.
a więc jude o co chodzi?- spytał  david
martwię sie o axela- spuściłem głowę
niepotrzebnie to silny chłopak- uśmiechnął sie king
może tak ale axel...
nie nie koniec nie chce słuchać cały czas tyko axel axel koniec cicho !- krzyknęł byron
mam taśmę klejącą  jak chcecie - powiedział obojętne samford
gdzie?!- krzykneli wszyscy
david!- syknąłem żuciłem sie na niego i czasnąłem poduszką
dzieciarnia- skomentował joe i oberwał odemnie w głowe
idioci- mruknął caleb też dostał poduszką teraz wszyscy czterej biliśmy sie poduszkami
czy mi sie zdaje czy jestem najmądrzejszy z tego toważystwa- spytał love
dostał w łeb wkurzony jak nic życił sie na nas i zaczął napiepszać każdego poduszkami
derek i Daniel wyparowali
a my chowaliśmy sie gdzie tylko dało sie wejść.
ja wlazlem pod szafe
david do szafy
Joe wpadł pod stoł
caleb wpakował sie w kanapę
(kanapa ma skrzynię pod siedzeniem więc da sie tam wejść)
dobiero teraz zrozumiałem że daniel siedzi na żyrandolu
a derek wisi na obrazie.
no nie powiem to jest dziwne.

( axel)
siedziałem na parapecie patrząc na to co działo sie za oknem wiar prawie wyrywał drzewa lało że świata widać nie było.
starsza pogoda.
Szarp pewnie już opowiedział wszystko innym.

życie axela blaza Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz