( axel)
szarp sie położył a ja poszedłem na dół.
gdy byłem w salonie usłyszałem warczenie a z mroku wyłoniła sie postać podopna do wilka ale znacznie większa.
zacząłem krzyczeć potwór rzucił sie na mnie.
myslałem że zaraz umre.
przybiegł jude ale kiedy zobaczył bestie odrazu znieruchomiał. leżałem na ziemi a bestia była coraz bliżej mnie.
serce szybciej mi biło .
gdzy zwierzę było metr odemnie.
serce momentalnie zwolniło najpierw biło jak szalone a teraz nie czułem jego bicia.
dalej nic nie pamiętam bo straciłem przytomność.
( jude)
usłyszałem krzyki zbiegłem do salonu zobaczyłem axela leżącego na ziemi potwór był coraz bliżej.
nie mogłem sie ruszyć jedyne co mogłem to patrzeć na to .
Kiedy bestia była metr od chłopaka on zemdlał z daleka widziałem że jest blady jak ściana.
bestia uciekła a ja podbiegłem do niego.
byłem przerażony. jego skóra była prawie biała a serce prawie nie biło .
zawołałem trenera. zabraliśmy go szybko do szpitala bałem sie o niego .
w szpitalu zabrali go na sale a nam kazali czekać.
po długim czasie przyszedł lekarz i powiedział.
jego stan jest krytyczny- kiedy to powiedział czułem jak do oczu napływają mi łzy.
cz..czy on ....umrze?- ledwo mogłem to powiedzieć bylem na skraju załamania .
Tak jak mówiłem jego stan jest krytyczny- był opanowany co było dziwne powinien być smutny.
czy wszystko będzie dobrze?- spytał trener .przyjechałem z Sylwią ,celią i trenerem inni zostali w obozie .
niech sie państwonie martwią wszystko jest dobrze- uśmiechnął sie byłem wściekły mój przyjaciel prawie umiera a on mówi że wszystko dobrze? jak może ?
wruciliśmy do obozu szczerze to straciłem chęć życia.i jak sie podoba? nie długo kolejna część. co stanie sie z axelem i czy wyjasni sie sprawa wilkołaka?
dowiecie sie niedługo.