( axel)
dojechaliśmy ! nareście cała podruż wyglądała tak: szarp całą drogę słuchał muzyki na telefonie i kompletnie na nic nie zwracał uwagi.
ja gapiłem sie w okno a nasz toważysz grał mi na nerwach że myślałem że go czepne za chwilę.
zbórka- wszyscy ustali koło trenera travisa.
zamiast jednego hotelu .
na wielkiej polanie stały domki letniskowe.
13 byron love, ostin hops,shown Frost, jude szarp ,mark Evans i axel blaze- wzięliśmy bagaże zaczęliśmy poszukiwania domku w końcu znaleźliśmy.
właściwie nic ciekawego parter i pierwsze piętro.
na pierwszym piętrze była nie wielka sypialnia z trzema piętrowymi łóżkami .
Sylvia mówiła że numer 13 jest pechowy ale ja w to nie wierzę.
A słyszeliście te legende?- spytał byron.
jaką - evans już cały sie trząsł.
o wilkołaku - jak love to powiedział myślałem że zwariował
w..wilkołak- mark sie do mnie przytulił a ja zacząłem sie śmiać.
nie strasz ich bo uwierzą .
Kiedy sie rospakowaliśmy ustaliliśmy kto gdzie śpi .
prawie 3 wojna światowa wybuchła o to gdzie kto ma spać .
co sie Tu wyprawia?- do pokoju wszedł wściekły Kevin.
ja żeby nie mieć kłopotów wpadłem na swoje łóżko .183 słowa przepraszam że tak mało ale kolejne rozdziały będą dłuższe niż ten .