#2

1.7K 72 8
                                    

Minęły dwa tygodnie i dziś miał być nowy chłopak, o którym rozmowy nie cichły, w szczególności w gronie dziewczyn. Nie wiedziałem dlaczego, ale moja omega była bardzo tym podekscytowana i normalnie oszalała, gdy wszedł do klasy. Był to wyski chłopak o czarnych włosach i taki sam kolor miały jego oczy, które były puste i nie wyrażały żadnego uczucia. Gdy tylko się przedstawił ja i moja omega nie mogliśmy wytrzymać.
- Cześć, mam na imię Sasuke Uchiha i będę chodził z wami razem do klasy. Mam nadzieję, że się dogadamy.
- Dobrze Sasuke usiądź w wolnej ławce.
Czułem jakby moja omega miałaby zejść na zawał, gdy Sasuke usiadł obok mnie.
- Cześć jak masz na imię.
- N-Naruto U-Uzumaki.
- To jak może spotkajmy się dziś po lekcjach.
- O-Okej.
Nie wierzyłem w to co się przed chwilą stało. Sasuke, najprzystojniejsza alfa jaką kiedy kolwiek widziałem, właśnie się ze mną umówił. Przez resztę dnia nie mogłem skupić się na żadnych lekcjach bo moją głowę zaprzątały myśli o nim. I gdy wreszcie lekcje się skończyły poszedłem razem z Sasuke na spacer i potem zaprosiłem go do domu na obiad. Wiem co sobie myślicie o zapraszaniu alfy, którą ledwo się zna, lecz ja wiedziałem że to ten jedyny.
- Mamo, tato wróciłem!
- Naruto gdzieś ty się podziewał? Zaczęliśmy się martwić.
- Przepraszam byłem na spacerze z kolegą.
- To ten nowy, o którym mówiłeś?
- Tak, mamo, tato poznajcie Sasuke. Sasuke poznaj moich rodziców.
- Miło mi państwa poznać.
- Nam też. Chodźcie chłopcy zjeść obiad.
- Dobrze mamo.
Po zjedzonym obiedzie poszliśmy do mojego pokoju aby porozmawiać z nim na osobności.
- Więc mieszkasz tu od urodzenia?
- Tak i nie zamierzam stąd nigdzie ruszać. Chcę założyć tu rodzinę.
- To znaczy, że nie masz jeszcze swojej alfy?
- Narazie nie, ale mam nadzieję, że ją znajdę. Po tobie widać, że nie masz swojej omegi.
- Nie, nie mam. Miałem do nich pecha. 
- Taki przystojny alfa powinien mieć swoją omegę już dawno.
- Ja jednak wolę poczekać na tą jedyną.
- Rozumiem.
Na rozmowie minął nam cały wieczór i nim się zorientowaliśmy usnęliśmy  razem w łóżku. Gdy moja mama wszedła do pokoju była bardzo zdziwiona ponieważ spaliśmy w objęciach.
- Chłopcy wstańcie zjeść śniadanie.
Z początku nie rozumiałem o co chodzi, ale gdy tylko otworzyłem oczy zobaczyłem Sasuke, który patrzy się na mnie.
- Kiedy się obudziłeś?
- Kilka minut temu i nie chciałem cię budzić bo tak słodko spałeś.
Czułem jak na moje policzki wkradł się wielki rumieniec.
- T-To może z-zejdźmy na dół na śniadanie.
- Okej.
Po zjedzonym śniadaniu posiedzieliśmy w salonie rozmawiając na różne tematy.
- Masz może jakieś rodzeństwo?
- Niestety nie mam. Mój starszy brat zaginął w dziwnych okolicznościach i do tej pory sie nie odnalazł, a rodziców ktoś zamordował.
- Przykro nam, w tak młodym wieku stracić najbliższą rodzinę.
Nie wiem czemu ale moja omega zaczęła się dziwnie zachowywać w obecności Sasuke.
- Cholera dostałem rui, myślałem że dostanę jej za tydzień.
- Jakiś czynnik przyspieszył twoją ruję.
- Chyba raczej ktoś.
- O kogo ci chodzi.
- Mój alfa przy Naruto dziwnie się zachowuje i jego obecność musiała ją przyśpieszyć.
- Idź do oddzielnego pokoju i tam zostań.
- Dobrze.
- Mamo moja omega chce mu pomóc.
- Nie mogę cię tam do niego wpuścić.
- Ale mamo moja omega nie wytrzymuje!
- Uspokój się bo jeszcze ci się gorączka przyśpieszy, która niedawno ci się skończyła. 
Nie wiem czemu ale nagle zrobiło mi się strasznie gorąco i słabo.
- Chyba za późno. Mamo ja go potrzebuję.
- Wiem jak bardzo tego chcesz, ale robię to dla twojego bezpieczeństwa.
Gdy mama chociaż trochę mnie uspokoiła ktoś zapukał do drzwi.
- Witam, jest pani pilnie wezwana.
- Coś się stało?
- Mąż panią wzywa.
- Dobrze już idę.
Po wyjściu mamy wykorzystałem okazję i poszedłem do Sasuke.
- Naruto co ty tu robisz?
- Przez całe te zamieszanie gorączka mi się przyśpieszyła i moja omega cię pragnie.
- Tak samo jak moja alfa.
- Oni chcą sobie pomóc nawzajem.
Co się tam stało każdy już chyba wie.
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
Hej!
To już kolejny dziś.
Mam taką wenę jak nigdy i to wykorzystuję.
Za jakie kolwiek błędy przepraszam i piszcie w komentarzach czy wam się podoba ta książka.
Do następnego.
Buziaki😘

Nie wiem jak ci o tym powiedzieć Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz