*Martyna*
Rafał wparowal do domu i zaczął się do mnie dobierać. Odepchnelam go,a on znów się przybliżył. Byłam gotowa chwycić telefon i zadzwonić na policję,a potem do Piotrka.
-Jesteś nie poważny! Daj mi spokój!-krzyknęłam
-Jesteś moja,a Twój chloptas ma o niczym nie wiedzieć,bo inaczej nie przeżyjesz najbliższego tygodnia
-Ale...-zakleil mi usta taśma i przywiazal do krzesła
-Będę miał pewność,że nic nie wykombinujesz
*Piotrek*
Od kilku godzin dzwonię do Martyny. Cały czas słyszę,że abonent nie dostępny. Boję się,że coś jej się stało,a mam jeszcze 2 godziny dyżuru.
*Martyna*
Siedzę tak przywiazana do krzesła,aż po chwili podchodzi Rafał i odkleja mi taśmę.
-To wszystko za to co mi zrobiłaś-powiedział
-Nic Ci nie zrobiłam!
Zakleil mi znów taśmę i uderzył mnie dwa razy w twarz. Tak bardzo chciałam,żeby Piotrek wrócił i mi pomógł. Widocznie Rafał miał rację. Nie przeżyje tego tygodnia. Zaczęłam płakać

CZYTASZ
Anna i Wiktor,Martyna i Piotrek miłość czy zwykła przyjaźń?
Любовные романыOpowiadanie będzie o Awi i MaPi zapraszam do czytania. Mam nadzieję,że wam się spodoba