*Piotrek*
Dzisiaj mam wolne i postanowiłem,że pójdę odwiedzić Martynke. Zabrałem telefon,klucze i pojechałem.
-Dzień dobry doktorze jak z Martyna?-zapytałem
-Cześć Piotrek. Nie jest źle i nie jest dobrze
-Dlaczego-zapytałem
-Martyna się wybudzila,ale...
-To dobrze,że się wybudzila-odparlem
-Ale dostała szału,bo nie może mówić
-Jak nie może mówić? Mogę do niej wejść?-spytałem
-Tak,proszę
Wziąłem głęboki oddech i wszedłem do sali Martynki
-Cześć skarbie-powiedziałem
"Cześć"-napisała na kartce
-Jak się czujesz? Słyszałem,że dostałas szału
"Czuję się,zle,bo nigdy już nie będę mogła mówić. Tak dostałam szału"-napisała
-Spokojnie kochanie jeszcze będziesz mówić. To tylko przejściowe. Wszystko będzie dobrze
"Mam nadzieję,że będę mówić,bo inaczej mnie zostawisz. Kocham Cię-napisała,a ja spuscilem głowę.
Po chwili powiedziałem
-Skarbie nigdy Cię nie zostawię za bardzo Cię kocham
Następnego dnia
*Martyna*
Dzisiaj już czuję się lepiej. Spróbuję zadzwonić do Piotrka. Wybrałam jego numer i przylozylam do ucha
-Halo?-zapytał
-Cześć Piotruś gdzie jesteś?
-Martynka Ty...Ty mówisz!-krzyknął
-Tak,miałeś rację,że to przejściowe
-Zaraz będę. Kocham Cię-odparł
-Ja Ciebie też
Po chwili do mojej sali wszedł lekarz
-Cześć Martyna-powiedział
-Dzień dobry doktorze
-O widzę,że głos wrócił-powiedział
-Tak! Nareszcie!
Wiktor mnie zbadał i wyszedł z sali. Kilka minut po wyjściu lekarza do sali wpadł Piotrek. Wyglądał jakby biegł
-Cześć kochanie-powiedział zdyszany
-Cześć skarbie Ty biegles?
-Tak bieglem,bo chciałem być przy mojej królewnie-powiedział
-Miałeś rację
-Z czym?-zapytał zdziwiony
-Z tym,że będę mówić
-Ha! Wiedziałem-powiedział
Zaczęliśmy się śmiać. Piotrek powiedział,że musi iść do domu,bo ma dyżur i,że po dyżurze przyjdzie. Pocalowalismy się i poszedł.Witajcie! Jak wam się podoba kolejna część?

CZYTASZ
Anna i Wiktor,Martyna i Piotrek miłość czy zwykła przyjaźń?
RomanceOpowiadanie będzie o Awi i MaPi zapraszam do czytania. Mam nadzieję,że wam się spodoba