*Piotrek*
Dzisiaj mamy się spotkać z moimi rodzicami. Skoro Martynka jest kobietą mojego życia to wypadałoby,żeby wiedzieli. Poszedłem zrobić śniadanie i po chwili...
-Ekhem-chrzaknela Martynka
Odwrocilem się i pokazałem jej miejsce przy stole. Przyszła,ale wyglądała jakoś smutno
-Skarbie co się dzieje?
-A jeśli Twoi rodzice mnie nie zaakceptują?-zapytała
-Ciebie mieliby nie zaakceptować? Takiej cudownej kobiety? Jestes kobietą mojego życia,więc z nimi czy bez nich i tak zamierzam być szczęśliwy
Uśmiechnęła się
-Ja też zamierzam być szczęśliwa z pewną osobą-powiedziała
-A kim jest ta osoba?
-Wysoki,przystojny brunet. Ratownik medyczny w stacji ratownictwa medycznego w Leśnej Górze. Nazywa się Piotr Strzelecki-odparła
Po kilku minutach byliśmy pod domem moich rodziców.
*Martyna*
Gdy dojechaliśmy pod dom rodziców Piotrka czułam,że to nie będzie przyjemna wizyta. Zapukalismy i otwarla nam kobieta w wieku około 70 lat.
-Piotrek synku wreszcie się pojawiles. Gdzie byłeś tyle czasu?-zapytała jego mama
-Mamo ja mam pracę,ale o pracy poźniej. To jest moja narzeczona Martyna Kubicka
Piotrek chwycił mnie za rękę i od razu poczułam się lepiej
-Dzień dobry-powiedziałam po chwili
-Piotrze synu myślałam,że stać Cie na coś lepszego. Poza tym związać się z taką nieśmiała dziewczyną to wstyd
-Mamo z całym szacunkiem,ale ona jest kobietą mojego życia i nikt nie będzie obrażał kobiety mojego życia w mojej obecności!-krzyknął-Nie musicie być na ślubie cześćJak wam się podoba?
![](https://img.wattpad.com/cover/193565904-288-k727703.jpg)
CZYTASZ
Anna i Wiktor,Martyna i Piotrek miłość czy zwykła przyjaźń?
RomanceOpowiadanie będzie o Awi i MaPi zapraszam do czytania. Mam nadzieję,że wam się spodoba