I can'( t ) do it | Billie Eilish

~11~

Jamie popatrzyła się na mnie jak na coś czego właśnie w tym momencie potrzebowała. Rzuciła mi się w ramiona dalej płacząc. Gdy udało mi się ją uspokoić zapytałam się o co tak właściwie chodzi. Zaczęła mówić a ja tylko zamieniłam się w słuchacza...
- Około tydzień temu poznałam w internecie chłopaka, wydawał się bardzo interesujący, był przystojny, a na dodatek też mieszkał w LA. Napisałam do niego, odpisał mi jeszcze tego samego dnia. Z początku wydawał się być bardzo negatywnie nastawiony, odpisywał w nie do końca miły sposób. Później przestał być nie miły, lecz nasze konwersacje wyglądały w taki sposób, że ja pisałam codziennie po obudzeniu, przed szkołą, po szkole i przed pójściem spać a on góra raz dziennie. Rozpisywałam się o tym co dzieje się u mnie, a on tylko krótko odpowiadał. Totalnie mi to nie przeszkadzało - byłam wręcz w nim zaślepiona. Wczoraj wieczorem zaczęłam pytać się go o spotkanie, wbrew temu, czego się spodziewałam zgodził się bez większych turbulencji. Umówiliśmy się na dzisiaj na 17. Poszliśmy się przespacerować po południowym parku, potem wstąpiliśmy do jakiejś kawiarni. Może i atmosfera na spotkaniu nie była za miła to i tak byłam przekonana, że powodem tego jest fakt, że spotykamy się pierwszy raz. Spotkanie nie trwało dłużej niż półtora godziny, dlatego, że on miał szlaban na wychodzenie z domu, a jego rodzice mieli niebawem wrócić.