.
Sam na ogół była bardzo samodzielna . Pokazywała to na każdym kroku ... do puki nie trzeba było robić zadania na Runy . Kiedyś jeszcze próbowała zgrywać samodzielną ... jednak zrezygnowała w czwartej klasie . Zwykle pomagał jej z tym Oliver , jednak ostatnio krukon pokłócił się z Ronnie, o puchonka jako jej najlepsza przyjaciółka solidarnie była na niego zła za nie obie . Czy kogoś to dziwiło ? Absolutnie nie . Parę razy zdarzyło jej się coś podobnego.
Co to ma do Kate ? tylko tyle że pannie Scott ktoś musiał z tym zadaniem pomóc . Remus właściwie całe dnie spędzał w swoim dormitorium z powodu złego samopoczucia , bo coś mu zaszkodziło (a przynajmniej tak twierdził). Zatem jedyną osobą, która była w stanie jej pomóc była najbardziej przez nią znienawidzona przyjaciółka fiołkowookiej gryfonki.
gdyby nie to nigdy chyba nie ryzykowała by tak bardzo i podeszła do Kate podczas gdy ta właśnie wkuwała na egzamin z zaklęć w szkolnej bibliotece. Kate była już w swoim stroju do quidditcha . Włosy jak raz nie zasłaniały jej twarzy , związane w ciasnego warkocza ,opadającego jej na ramię . Gogle miała wsunięte na zmarszczone w zamyśleniu czoło , a czerwona peleryna z jej nazwiskiem leżała zwinięta niechlujnie na krześle obok niej . Widać było jak bardzo zestresowana była.
Ledwo doszła do siebie po tym jak zemdlała a Potter ogłosił że trening obędzie się wcześniej i do tego wcale nie zamierzał odwoływać piątkowego treningu. Do tego nauczyciele nie rozpieszczali ich ilościami zadań i sprawdzianów , przez co Kate była jednym wielkim kłębkiem nerwów . Co chwila nerwowo drapała się po łokciu , zupełnie tego gestu nieświadoma . A po SUMach miało być łatwiej , pomyślała .
Nawet nie zauważyła , gdy sam przysiadła się do niej . A biorąc pod uwagę to , że ostatnio ponownie na mózg rzuciły jej się różowe włosy było to trudne .
- cześć Stone , co czytasz ?- zapytała wpatrując się uważnie w czarnowłosą.
- Nie mam na to czasu Scott , za pół godziny mam trening , a w poniedziałek z samego rana sprawdzian z Zaklęć , więc na brodę Merlina daj się uczyć błagam ! Gówno z tego rozumiem !- warknęła nie odrywając wzroku od tekstu
- gdyby nie runy to bym się nie męczyła - bąknęła kładąc się na stoliku . Kate pokręciła jedynie głową z politowaniem.
- Jakim cudem ty w ogóle możesz kontynuować ten przedmiot? Nie możesz iść do Kane'a ?
- Nie ! dlatego przyszłam do ciebie - Kate jak na komendę odłożyła podręcznik, zaskoczona patrząc na Sam . Przez jej twarz na moment przemknął cień przerażenia ,ale szybko zamaskowała go złość i irytacja.
- po co ? dobrze wiesz że mi samej ledwo udało mi się ślizgnąć -powiedziała
-ale znasz kogoś ,kto w tym temacie wymiata - Scott nachyliła się bardziej w stronę czarnowłosej .
-ślizgońska krew z ciebie wychodzi - warknęła w jej stronę -i owszem znam ,nawet dwie osoby ,ale idź se do nich sama Sam ! - wycedziła przez zęby .
-nerwowa jesteś , bardziej niż zwykle-
zauważyła niewzruszona .-i na pewno nie powiem ci czemu - odparła zaczynając zbierać swoje rzeczy. Narzuciła pelerynę na plecy i odrzuciła warkocz do tyłu. Zgarnęła podręcznik wstając od stolika .- spadam na boisko bo jeszcze James będzie się czepiał ,że się spóźniam.
-hej Kate - czarnowłosa odwróciła się do , Sam ze zirytowaną miną. Druga dziewczyna uśmiechnęła się triumfalnie.- jestem w tej szkole królową plotek. Dowiem się prędzej czy później . Tylko od ciebie zależy czy dowiem się prawdy … czy puszczę dalej jakąś usłyszaną plotkę.
CZYTASZ
Życzę Szczęścia Black
Fanfiction-Skończ czarować Black -nawet gdybym chciał ,a nie chcę byłoby to trudne bo cały czas siedzisz mi w głowie - pochylił się nad nią tak że ich twarze znalazły się blisko siebie. Znał każdy szczegół jej twarzy . Zbyt często i zbyt długo ją obserwował...