11. Obserwator

503 17 13
                                    

POV. Shina

           - To ty? Czego od mnie chcesz?- nie mogłam uwierzyć własnym oczom.

Przede mną stał Jude Sharp. Czego ten pajac chcę.

           - Pogadać- zaczął- to ty kopnęłaś wczoraj te piłkę prawda?

           - O czym ty mówisz?- zgrywam głupią.

           - Przestań udawać. Wiem, że to byłaś ty.

           - A nawet jeśli to co mi zrobisz? Co?- ciekawe jaką mam minę. Bo nawet on się wzdrygnął.

           - Chcę się z tobą zmierzyć. Jeżeli strzelisz mi 3 razy odczepimy się od ciebie, ale- dramatyczna pauza- jeżeli Ci się nie uda dołączysz do drużyny.

           - A czemu mam na to przystać?

           - A nie chcesz by Mark dał ci spokój?- tu mnie ma. Bo co racja to racja. Mam tego ich kapitana serdecznie dosyć.

           - Muszę przyznać dogodna propozycja, jednak niestety nie mogę na nią przystać.

           - A to niby czemu?

           - Bo ja już nie potrafię grać. Pamiętasz co mi się stało na lekcji?- kiwnął twierdząco głową- no to jak jestem na boisku i mam już ruszać do strzału, naglę zacinam się. Nie potrafię się ruszyć. Nwm dla czego. Tak po prostu jest. I dla tego nie przystanę na twoją propozycje. A teraz żegnam.- odwróciłam się i pobiegłam.

POV. Jude

Chciałem ją zatrzymać, ale coś nie wyszło. Mam takie dziwne uczucie jakby ktoś nas przed chwilą obserwował. No nic. Muszę wracać do domu.

10 minut później...

Jakoś... dziwnie cicho. Na stole zauważyłem karteczkę. Zabrałem ją i przeczytałem. Acha. czyli ojciec jest w pracy.

           - Wyjdę na taras się przewietrzyć.- jak powiedziałem tak zrobiłem.- Ale do bani tydzień- westchnąłem.

Zaraz czy to nie... nie przecież jest w szpitalu.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

I will never be an angel forever.|| Inazuma Eleven.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz