Siedziałam z eMMą w salonie. Tini kazał mi jej pilnować ughhh... Ona mi jakoś przygryzała ale ja jej niesłuchałam. Tak jarałam sie tym pocałunkiem... Staliłmy razem 20 minut i sie całowaliśmy.. A on całował mnie jakbym była jego całym światem, delikatnie... I ogólnie gdy mnie przytulał też był bardzo czuły i delikatny... Nie wiem co ze mną nie tak... Dlaczego mu nie powiem? Może on mi okazuje uczucia i to on czeka aż mu pierwsza powiem? Nie wiem serio.... Nagle poczułam aż coś mnie kłuje w boku. Emmarzuciła we mnie jakimś szkłem. Kurwa jedna... Co ja jej zrobiłam? Na szczęście szkło mi sie nie wbiło.. Wzięłam je i wyrzuciłam do kosza a ona dalej mnie wyzywała. Ciekawe czy wie że mam ją daleko w dupie... Nagle położyła sie i przestała mówić. Odpaliła jakieś bajki.
Ja-skończyłaś już?
Uśmiechnęła się pod nosem. Tiaaa mega groźnie wyglądała 😏😂 wstała i wzięła pilot. I... Przełączyła na kanał porno graficzny?! Co to za mały zjeb?! Wybiegłam z pokoju. Mac gdy zobaczył że wyparowałam z salonu jak ogień wszed do niego.
Mac-Emma kurwiu mały to nie kucyki pony dla ciebie
Zabrał jej pilot i włonczył jej bajki wyciągając baterie z pilota i chowając je gdzieś w kuchni.
Emma-Weronika mi to włą....
Niezdążyła dokończyć.
Mac-tak a ja Donald Trump jestem... Ej Werka już pornoli nie ma!
I tak tam nie ide. Ten idiota i ta mała... Ugh tylko Tini jest normalny... To znaczy w miare... Bo jara.... I... Sie na mnie wyżywa.... Ale gdy nie ćpa jest najlepszym chłopakiem na tej planecie❤ usiadłam w kącie. Wszędzie widziałam tylko jego... Psycha mi przez niego wysiadła... Za bardzo go kocham... W końcu wybiegłam z domu. Oni patrzyli sie na mnie jak na idiodke. I dobrze. Niech tak myślą. Ja mam na nich wyjebane. Tylko Martinus sie liczy. Biegłam przez uliczki. Potykałam sie i biegłam. W końcu znalazłam Martinusa z jego paczką. Podeszłam bliżej. Na mój widok inni sie śmiali. Tinus sie odwrócił. Uśmiechnął sie. Ale to nie był ten miły i czuły uśmiech. To nie był ten słodki uśmiech. Podszedł do mnie. Popatrzył na mnie z góry. Wypluł w bok śline. Potem popatrzył mi w oczy.
Tinus-To nie jest miejsce dla takich księżniczek jak ty kochanie...
Znowu sie uśmiechnął w ten niemiły sposób. Inni na jego słowa od nowa sie zaśmiali. Zaczynałam sie go bać. To nie był ten Tinus... To był potwór.... Złapał mnie mocno za biodra i przyciągnął do siebie.
Tinus-zapierdalaj do domu...
Przełknęłam głośno śline. On mnie nie chciał puścić. Patrzył na mnie. Czule złapałam go za szyje. Przyjemnie mu było bo warknął. Drgałam z nerwów. Teraz mu musze powiedzieć... Nawet jak jest w takim stanie.
Ja-Tini bo ja...
Tinus-co ty?
Łzy mi zaczęły kapać. Nie wiem czy dobrze robie.
Ja-kocham cie...
Parsknął śmiechem. Inni też. Zaczęli komentować "gdzie se zamówiłeś dziwke która sie w tobie zakochuje?" i takich podobnych była masa... Zranił mnie... Znowu... Wypuścił mnie i rzucił na mór. Oj nie będzie dobrze... Miłości ci sie zachciało to teraz masz! Kucnął przy mnie i złapał mnie za podbródek. Skierował moją twarz ku jego.
Tinus-mówisz mi co każda zawsze mi mówi... Ja takich jak ty moge mieć 10 dziennie, rozumiesz? Fajna jesteś i ładna no ale sory...
Wstał i patrzył na mnie z góry. Serce mi sie krajało... Dlaczego on mi to robi... Rozpłakałam sie.
Tinus-ale kurwa mi tu nie rycz! O i to za to że nam przeszkodziłaś.
Zamachnął ręką i uderzył mnie prosto w twarz.
KONIEC CZĘŚCI I
CZYTASZ
Tylko My ~ Martinus Gunnarsen
Fanfiction[...]Ja za kogo ty mnie masz? Spojżał mi prosto w oczy. Użekł mnie ten czekoladowy brąz. Oczy jego były przepełnione miłością. Gdzieś z tyłu unosił się smutek. Mogłam w te oczy patrzeć całe dnie.. Martinus za 1/2 mnie i mojego serca. Staliśmy się je...