Obudziło mnie chrapanie Martinusa. Dziwne bo leżał z innej strony niż wczoraj. Tak w ogóle heej przystojniaku moge ci przypierdolić za wczoraj? Byłam na niego zła. Potraktował mnie jak najgorszą dziwke. Wyrwałam sie z jego ramion i wstałam z łóżka a ten automatycznie sie obudził. Przetarł oczy i uśmiechnął sie do mnie. Ooo już dragi nie działają? Ja zawinęłam usta w cienką kreske a on sie lekko zdziwił.
Tinus-dzieńdobry śliczna😍
Zaksztusiłam sie śliną. Co żeś ty powiedział? Czy te dragi to ci kurwa mózg wyryły? Parsknęłam i weszłam do łazienki. Nie miałam za dużo ubrań to ubrałam bluzke i jakąś bluze bez kaptyra i zsówaka tego debila... Bo... Ja go i tak kocham ok? Nie ważne co mi zrobił i tak zawsze będzie w moim serduszku... Ale narazie chce by zapłacił za wczoraj bo to była przesada ._.
Otwożyłam drzwi od łazienki. Coś musiało być z drugiej strony pod drzwiami bo nie dało sie ich otworzyć. W końcu coś ustało i otwożyłam drzwi. Aha to był Tinek siedział pod drzwiami. Popatrzył na mnie. Najpierw zmartwionym wzrokiem patrzył mi w oczy. Potem zaczął zjerzdżać i patrzył na moje opalone uda. Napalił sie bo oczy mu błyszczały i źrenice powiększyły. Po chwili opanował sie i znów popatrzył mi w oczy. Zaśmiałam sie. On już chyba nieogarniał co sie dzieje. Podszedł do mnie i delikatnie złapał za podbródek. Uniósł moją twarz do jego. Kochałam gdy tak robił. Popatrzył teraz z bliska w moje oczy. Mówił mi że on ma piwne oczy ale z bliska są piękne czekoladowe😍 nogi mi się ugięły. Za duż o tego.... On mnie złapał w ostatniej chwili. Z uśmiechem. Wiedział że mi sie podoba. Kurwaaa dlaczego on jest taki przystojnyy😍
Tinus-To czemu jesteś na mnie zła?
Nie słuchałam go. Patrzyłam na jego drgające usta. I ten piepszyk na górnej wardze. Nie znam bardziej zajebistego chłopaka...
On wiedział że go nie słucham to odszedł odemnie na pół kroku i stanął tyłem. Ok. Twoje zajebiste plecy też podziwiam😍Tinus-słyszysz? Mówie już 7 raz...
Ja-Ymm tak słysze....
Wyrwałam sie z zamyślenia. Przypomniało mi sie jak pewnej nocy spałam i nie spałam. Jego telefon bardzo wibrował. Pewnie ma jakąś... Bo po co by miał mieć takie coś jak ja w domu? A no tak... Co chce teraz każdy nastolatek? Sexu! To już masz powód dla którego cie tu trzyma...
Tinus-no kurwa z tego nic nie będzie...
Wyszedł zły z pokoju. Znowu sie idiotko zamyśliłaś gdy on do ciebie mówił. Ja.. My... To znaczy.... Kurwa co ja mam mu powiedzieć? Chciałam sie w niego wtulić i mu powiedzieć że jest 1/2 mnie tak? Że bez niego ten szajs nie ma sensu. Że ja bez niego nie mam sensu. Poczułam chęć pójścia za nim. Zbiegłam na dół. Stał przodem do blatu kuchennego. Z opadniętą głową. Myślał nad czymś. Podeszłam do niego i od tyłu mocno go przytuliłam. Wzdrygnął sie. Na mój widok smutno sie uśmiechnął. Ja dałam mu buziaka w policzek. Lekko sie zarumienił. Moja ręka powędrowała na jego sześciopak. Błądziła gdzieś po nim. Jemu to sie podobało.. I to bardzo bo sobie mruczał. Odwrócił sie w moją strone, złapał mnie za pośladki i usadził na blacie. Przybliżył sie do mnie.
Ja-Przepraszam że nies....
Tinus-Już spokojnie... To ja przepraszam...
I mnie głęboko pocałował
Dzięki za przeczytanie!❤
Jeżeli ta książka będzie mieć 100 gwiazdek dodam kilka moich zdjęć haha
CZYTASZ
Tylko My ~ Martinus Gunnarsen
Fanfiction[...]Ja za kogo ty mnie masz? Spojżał mi prosto w oczy. Użekł mnie ten czekoladowy brąz. Oczy jego były przepełnione miłością. Gdzieś z tyłu unosił się smutek. Mogłam w te oczy patrzeć całe dnie.. Martinus za 1/2 mnie i mojego serca. Staliśmy się je...