1. witaj w domu

186 5 1
                                    

6.30 - dzwoni budzik,
Powoli przecierając oczy próbowałaś dostać się do telefonu by wyłączyć alarm. Nie lubiłas tej chwili ponieważ musiałaś wyłączyć swoją ulubioną piosenkę (,,Sucker'' by Jonas Brothers),
która jedynie wtedy miała okazję grać na cały dom. Wsłuchując się w tą piosenkę zapominałaś o swoich problemach. Jednakże jak codzień rano twoja matka krzyknęła z dołu byś wyłączyła muzyke.
Ocknełaś się i wyłączyłas budzik. Słyszałaś tylko jak matka z ojcem wychodzą do pracy zamykając za sobą drzwi. Wstałaś więc, przetarlaś oczy i zaczęłaś swoją poranną rutynę. Poszłaś pod szybki prysznic, umyłaś zęby i zaczęłaś robić make-up I się ubierać.

Twoja fryzura -

Twoja fryzura -

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Twój outfit-

Twój make-up-

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Twój make-up-

Gdy już byłaś gotowa zjadłaś śniadanie i wyszłaś z domu do szkoły

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy już byłaś gotowa zjadłaś śniadanie i wyszłaś z domu do szkoły. Po drodze napisałaś do Jennie, że możesz się trochę spóźnić bo autobus, którym miałaś jechać odjechał bez Ciebie I musiałaś iść na piechotę.

^WIADOMOŚCI^

T/I- Autobus mi odjechał, spóźnię się

JENNIE- okej tylko się pośpiesz bo mamy zaraz kartkówke z matmy

T/I- okej, okej biegne...

^KONIEC^

Przyspieszyłaś bo nie chciałaś się spóźnić. Stwierdziłas że pójdziesz skrótem przez, który kiedyś przechodziłaś z Jennie jak miałyscie szybko wrócić do domu. Nagle zobaczyłas przed sobą dwóch mężczyzn, może o rok starszych od Ciebie, byli ubrani na czarno- jeden bardzo przystojny z puszystymi policzkami blondyn a drugi miał niebieskie włosy a twarz zakryta maską ochronną. Nie przejęłas się tym i szłaś prosto na nich. Nagle pojawiło się kolejnych dwóch, tym razem ci dwaj mieli kaptury I byli wysocy więc nie widziałaś ich twarzy. Zagrodzili ci przejście.

-przepraszam mogę przejść?-zapytałas...

Nic nie odpowiedzieli A blondynek się do Ciebie uśmiechnął. Chciałaś zawrócić lecz z tyłu pojawili się kolejni.
Tym razem było ich trzech w kominiarkach. W tym momencie chciałaś zacząć uciekać lecz złapali Cię za nadgarstki.

-Puśćcie mnie! Ratunku!- zaczęłaś krzyczeć

Oni nie odzywając się zwiazali Cię, ( bo raczej,że mieli przewagę siłową) zatkali ci usta oraz zasłonili oczy. Wszystko działo się tak szybko że nie byłaś nawet w stanie wydusic z siebie słowa- byłaś w szoku. Nagle jeden z nich Cię podniósł. Zaczęłaś się szarpać byle by Cię puścił, niestety był od Ciebie silniejszy więc to na nic. Powiedział tylko

??- jak będziesz się bardziej szarpać to bardziej będzie boleć.

Przestraszona jego głosem uspokoiłaś się.
Wsiedliscie do jakiegoś dostawczaka. Dwóch z nich poszło do przodu A pięciu zostało z Tobą. Łzy nalecialy ci do oczu bo nie wiedziałaś co teraz z Tobą się stanie, co oni mogą ci zrobić A przez głowę przechodziły ci najgorsze myśli. Chwilę ciszy przerwał jeden z nich mówiąc :

#1??- Ty kretynie nie założyłeś maski!- wykrzyczał,

#2??- I tak nas nie zna... - odparł drugi

#3??- Japierdole Jimin musisz zawsze wszystko zjebać?!- powiedział trzeci

JIMIN- właśnie Ty zjebales bo już wie jak mam na imię idioto!

#3??- Dobra weź wyluzuj gościu na razie jedziemy- odpowiedział mu

Po 30 min dostawczak się zatrzymał.
Znowu poczułaś, że ktoś bierze Cię na ręce. Weszli z Tobą do jakiegoś domu zamykając drzwi chyba na 3 zamki z tego co słyszałaś, po czym jeden z nich zniósł Cię  po schodach na górę. Z dołu słyszałaś tylko krzyk jednego z nich by zaniósł Cię do gościnnego. Otworzył drzwi, posadził cie na łóżku, delikatnie zdjął opaskę z oczu I rozwiązał ręce. Spojrzałaś na niego cała zapłakana. On odwrócił się i wyszedł z pokoju zamykając Cię na klucz. Spod drzwi wysunęła się tylko mała,biała karteczka z napisem:
,,WITAJ W DOMU''

Porwana przez _ _ _  Z A W I E S Z O N E Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz