16. poszukiwania...

72 2 10
                                    

*Poniedziałek rano godzina 7*

JIMIN- Dobra chłopaki lecimy na Gangnam ona musi gdzieś tam być.

RM- To jest najbardziej prawdopodobne, że może tam być - powiedział zakładając buty

V- No w końcu najbogatsza dzielnica Seulu

JUNGKOOK- Suga wstawaj idziemy szukać T/I!

SUGA- Już lecę dajcie mi minutkę...- wstał z łóżka...

JIMIN- Dobra czekam w samochodzie

Jimin poszedł do garażu a reszta chłopaków się jeszcze ogarniała... Do Jimina zadzwonił telefon

*ROZMOWA*

JIMIN- Halo?

MENAGER- Słuchajcie mam dla was ważną informacje na temat rodziców T/I, są to prezesi jednej z najlepiej zarabiających firm w Seulu... Więc pod żadnym pozorem nie szukajcie T/I na własną rękę. Nie chce żeby wam się coś stało...

JIMIN- Ale menagerze my musimy ją znaleźć zanim oni jej zrobią krzywdę...

MENAGER- Jimin wiem że T/I jest dla was bardzo ważna ale muszę mieć pewność, że wam nic nie grozi zrozum

JIMIN- Dobrze, nic nam się nie stanie

MENAGER- Jimin ja was nie ostrzegam przed czymś tylko po prostu wam zabraniam.

JIMIN- Ale...

MENAGER- Nie ma żadnego ale, oni są niebezpieczni a poza tym mają bardzo dobrą ochronę zostajecie w domu i czekacie na informacje ode mnie jasne?

JIMIN- Tak..

Menager się rozłączył...

*MYŚLI JIMINA*

Przecież nie możemy jej tak zostawić na pastwę losu. Muszę jej pomóc, to znaczy musimy jej pomóc...

*KONIEC MYŚLI JIMINA*

Przyszli chłopcy

TAE- Z kim rozmawiałeś?

JIMIN- Z menagerem... Zakazał nam szukania T/I i powiedział, że on i jego ludzie się tym zajmą. Ale nie możemy jej przecież tak zostawić...

RM- Nie zostawimy jej, jedziemy jej szukać!

JUNGKOOK- A co z menagerem nie możemy go lekceważyć..

JIN- T/I jest ważniejsza i musimy ją znaleźć, chodźcie jedziemy

Wszyscy się uśmiechnęli i wsiedli do auta. Pojechali na Gangnam.

*WRACAMY DO CIEBIE*

Obudził cię krzyk matki bo oczywiście co innego

MATKA- T/I otwieraj te drzwi natychmiast albo je wyważę a wtedy nie będzie przyjemnie!

T/I- Odejdź stąd! Mam cię dość, mam was dość niszczycie mi życie nienawidzę was!!!

MATKA- Taka jesteś odważna??!! Zaraz zobaczymy jak ojciec z tobą będzie rozmawiał, niech tylko wróci z pracy to dostaniesz taki opierdol że nigdy więcej nie będziesz się nam sprzeciwiać!

T/I- W czwartek kończę 18 lat a wtedy gówno mi możecie zrobić!

MATKA- 18 lat haha o mój boże, że ja tyle z tobą wytrzymałam. Gówno ci daję ta 18 jesteś nasza i nawet możesz sobie pomarzyć, że jeszcze kiedykolwiek wyjdziesz z domu. Gnij sobie w tym pokoju ojciec przyjdzie to zobaczysz, że popełniłaś błąd.

T/I- Błędem było to, że wcześniej od was nie uciekłam! Jesteście chorzy!

MATKA- Uważaj na słowa gówniaro! Idę do firmy a ty lepiej nic nie kombinuj!

Usłyszałaś jak twoja matka zamyka za sobą drzwi więc postanowiłaś, że wyjdziesz z pokoju. Zeszłaś powoli na dół, żeby się upewnić, że jej nie ma... Nie było poszła...Podeszłaś do drzwi i zobaczyłaś 4 zamki i kod do wyjścia...Poczułaś się jak w więzieniu... Stwierdziłaś, że zrobisz sobie coś do jedzenia. Weszłaś do kuchni i rzucił ci się w oczy kalendarz. Przeczytałaś i zdziwiło cię to że na środę było zapisane spotkanie rodziców Baekhyuna i twoich. Od razu odłożyłaś go i zrobiłaś sobie jedzenie i wróciłaś do pokoju.

*TWOJE MYŚLI*

O co chodzi z tym spotkaniem? Może znowu chcą mnie z nim wyswatać... Oby nie...

*KONIEC TWOICH MYŚLI*

*U CHŁOPAKÓW*

J-HOPE- Dobra chłopaki rozdzielamy się

WSZYSCY- Okej

RM- Spotykamy się za godzinę tutaj w tym samym miejscu

RESZTA- Okej- i się rozeszli...



C.D.N



Porwana przez _ _ _  Z A W I E S Z O N E Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz