33. domowa masakra

37 0 1
                                    

godz.10

Matka i Baekhyun przywiązali cię do krzesła w kuchni i próbowali zmusić do podpisania umowy zrzekającej się majątku. Cały czas jednak odmawiałaś i za wszelką cenę próbowałaś się uwolnić.

MATKA- T/I to na nic, jak będziesz się tak wiercić to Baekhyun zwiąże cię mocniej

T/I- Czego ty tak właściwie ode mnie chcesz, co ci to daję, że mnie przywiążesz do krzesła i cały czas będziesz grozić co?

MATKA- Oj kochanie ja chce od ciebie tylko jedne- przerwałaś jej

T/I- Podpisu pod umową, którego i tak ci nie dam

MATKA- No to skoro tak, Baekhyun słonko przynieś kij

BAEKHYUN- Dobrze pani Kim

MATKA- Zobaczymy co teraz powiesz skarbie...

T/I- Chcesz mnie pobić, do reszty cię powaliło z tymi pieniędzmi?!

MATKA- Nie pobiłabym cię, bo dołożą mi lat na  rozprawie sądowej, o ile się na niej pojawię

T/I- Co masz na myśli?

MATKA- Jeszcze tatę trzeba uwolnić nie sądzisz? Dobrze wiesz co mam na myśli

Po tych słowach, które wypowiedziała twoja matka byłaś pewna, że zamierza uwolnić ojca z więzienia. Z tego co wiedziałaś mieli kontakty z różnymi mafiozami więc jak chcieli zrobić coś nielegalnego to mieli do tego najlepszych ludzi. Obawiałaś się, że jak wypuszczą ojca to gdy przyjdzie po pieniądze, nie dasz mu rady i ulegniesz  oddając mu cały majątek...

*TWOJE MYŚLI*

Czy ten koszmar może się już skończyć?! Chcę żyć normalnie a nie w ciągłym strachu przed nimi....

*KONIEC TWOICH MYŚLI*

Po krótkim czasie wrócił Baekhyun wrócił do domu z kijem bejsbolowym.

BAEKHYUN- Proszę Pani Kim

MATKA- Dziękuję słońce, zobaczymy jak teraz T/I będzie rozmawiać

Twoja matka wzięła kij bejsbolowy i podeszła do szklanej szafy, w której znajdowały się filiżanki i talerzyki

T/I- CO TY CHCESZ ZROBIĆ???- powiedziałaś zaniepokojona

MATKA- Skoro normalnie do ciebie nie dociera to może tak dotrze,

Zamachnęła się i z całej siły uderzyła w szafkę. Wszystko poszło w drobny mak...

T/I- Czy ciebie już do reszty pojebało kobieto?!

MATKA- Jak ty się do mnie odnosisz?! Baekhyun ukaż ją! Gówniara nie ma prawa się tak do mnie zwracać

Baekhyun podszedł do ciebie i uderzył cię w twarz a tobie po policzkach spłynęły łzy...

MATKA- Co by tutaj- o tak to będzie idealnie

Podeszła do szafki na której stał wazon i tak samo roztrzaskała go w drobny mak...

T/I- Popatrz na siebie !!! Co ty robisz!? Jak się zachowujesz?!! Co oni ci zrobili!? Oni nie są niczemu winni a niszczysz ich rzeczy a ty Baekhyun zachowujesz się jak nędzny sługus. Ona ci za to płaci czy za darmo to robisz, wiedziałam, że zawsze byłeś nienormalny ale teraz to już przekracza wszystkie granice!

BAEKHYUN- Zamknij się T/I! Gówno o mnie wiesz i taka prawda!

MATKA- Uspokoicie się czy nie ?! Baekhyun wracaj do auta a ja jeszcze zamienię zdanie z córką...

BAEKHYUN- Tak pani Kim.

T/I- I widzisz jesteś jej służącym zostawi cię tylk....

Twoje słowa zostały ucięte jak matka mocno złapała cię za szczękę...

MATKA- Skończ gadać od rzeczy bo teraz nie zależy mi tylko na podpisie

Odsunęła się od ciebie i usłyszałaś tylko kolejne trzaski jak coś pęka i tona szkła spada na ziemie. Zamknęłaś oczy bo nie chciałaś na to wszystko patrzeć...Nagle wszystko ucichło a matka weszła z powrotem do kuchni i znowu złapała cię za buzię

MATKA- Słuchaj teraz masz podpisać umowę i odwołać zeznania przeciwko ojcu, w przeciwnym razie cały dom stanie w płomieniach... Teraz muszę już iść mam na 11 zameldować się na komisariacie. Miłego dnia T/I - szepnęła ci do ucha i wyszła z domu zatrzaskując za sobą drzwi



C.D.N

Porwana przez _ _ _  Z A W I E S Z O N E Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz