~6~

2K 56 10
                                    

Pov.Tromba

13.00

Wsiedliśmy z Mikserem do pociągu. Poczułem lekką ekscytację... Dobra dużą ekscytację. Mieliśmy o 14.30 być w Warszawie i spotkać się, aby odebrać portfel.

Eee, przepraszam, o której pociąg będzie w Warszawie? - spytała ładna, piegowata dziewczyna.
Ym O 14.30 - odpowiedziałem.
Kurde nie zdążę się spotkać z przyjaciółką, nie mam gdzie się podziać... - powiedziała z lekkim naciskiem na ,,nie mam gdzie".
Współczuję, czekaj, Patrycja ?! - krzyknąłem pytając.
Trombeczka?? - zapytała.
Co ty tu robisz mordeczko ?? - przytuliłem ją i spytałem.
Jak już mówiłam jadę do koleżanki, ale nie zdążę wiec nie mam gdzie iść. - odpowiedziała Patrycja.
Tromba, może byś mnie przedstawił? - oznajmił mixer.
Hej, jestem Patrycja, ale mów mi Pati. - powiedziała.
Skąd się znacie ? - dociekał Mikołaj.
Chodziliśmy ze sobą w liceum haha - zaśmiała się Patka.
Ooch stare dzieje - powiedziałem.
Heh, ciekawie... - rzekł Mixerowski
No, a ogólnie to gdzie jedziecie ? - spytała.
Do domu X, bo zostawiłem portfel. - odpowiedziałem.
Ahh no tak ty zawsze wszystko zawsze zostawiasz. - wspominała Pati.
Jak wtedy, gdy zostawiłem u cb buta hahah. - zażartowałem.
Lub skarpetkę, pamiętasz? To były czasy... - z rozmarzona miną powiedziała, po czym zasmuciła się.

Nie umknęło to uwadzę Mixera, ale za to tromba nie zwrócił na to uwagi...
Gadaliśmy z nią przez całą drogę, a później zaproponowaliśmy, aby z nami poszła do domu X, ponieważ nie miała gdzie się podziać. Byliśmy już pod domem naszych wrogów. Nie mogłem się doczekać spotkania z lexy, chociaż widziałem się z nią niecały dzień temu, dobra tromba nie myśl o tym.

Hej, przyszliśmy po portfel - powiedział Mixer, rozgląjąc się.
No hej - przywitał się Dubiel, patrząc z pogardą na trombe.
Hi guys!! - wyskoczyła z za rogu Lexy.

Boże była piękna, jak mogłem tego nie zauważyć na filmikach. Wyglądała tak :

Yyyyy siema - zatkało mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Yyyyy siema - zatkało mnie.

Nagle w drzwiach stanęła Julka Kostera. Mixer poprawił wtedy włosy... wydało mi się to podejrzane, ale dobra to jego życie.

Cze - powiedziała od niechcenia.
Hejeczkaaa - puścił jej oczko Mikołaj.
Ym wejdziecie ? - spytała zachęcająco Lexy.
No jasne!! - oznajmiłem trochę za głośno.

Weszliśmy i siedliśmy na kanapie, usiadłem specjalnie obok lexy. Nie przeszkadzało jej to, nawet nieco się przysunęła, co nie umknęło uwadze Patki, która przysunęła się 3 razy bardziej, DOSŁOWNIE...

Kogo shipujecie w tej historii? Dajcie znać w komentarzu 😘

"shallow" | Lexy x Tromba Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz