Jak to mnie kurewsko zabolało. Rozumiem, żarty żartami, sam czasami robiłem im jakiś śmieszny numer, ale nie w taki sposób. Czym ja sobie zasłużyłem na brak szczęścia? Ja rozumiem, pierdolona karma, ale że aż tak? Już chyba oddała mi za te wszystkie zranienia.
Czuję wewnętrzną pustke i rozdarcie. To jest jakiś pierdolony koszmar. Nawet nie wiem kiedy zacząłem pociągać nosem i bezwarunkowo ocierać sobie łzy. Ostatnio za dużo płacze.
Siedzę sam na ławce nieopodal jakiegoś stawiku. Mimo lata robi się mi jakoś chłodno. Może to przez te pierdolone uczucia i poczucie winy? Ale ja nie jestem kurwa winny! Wypalam kolejnego papierosa. Świat dookoła pachnie spalonym tytoniem i letnim powietrzem. Słyszę świerszcze oraz pluskanie wody, kiedy to ryba na chwilę się wynurzy. Obserwuje całe otoczenie i jest mi w chuj przykro. Chciałbym być teraz naprawdę normalnym facetem bez jebanej rozpoznawalności, który może w spokoju poznać normalną i piękna dziewczynę, która będzie go kochać takim jaki jest.
Kurwa.
Kiedy ja się tak do jebanego chuja zmieniłem? Co mnie tak zmieniło? Gdzie ten jebany skurwiel, który ma wyjebane w miłość i uczucia? Chciłbym aby wrócił i znowu bawił się tym wszystkim. Nie chce juz się przejmować.Ostatni papieros jaki mi został. A próbowałem kurwa palić mniej. I paczka poszła się jebać. Mhm... Tak samo jak próbowałem mniej jarać albo mniej pić. Wyszło na to, że robiłem to częściej i w większych ilościach. Uwielbiam smak i zapach papierosów, szczególnie kiedy mam ochotę zostawić to wszystko i zacząć anonimowe życie.
Ktoś siada obok mnie. Nie patrzę w tamtą stronę. Nie mam ochoty na teksty typu "co się stało? " Albo "czemu płaczesz? ". Płacze kurwa i już.
Denerwuje mnie to, bo widzę, że nie zamierza tak prędko zostawić mnie samego i mimo woli czując cały czas wzrok tej osoby na sobie, odwracam głowę. Patrzę na tą laskę. Ładna, czarne włosy. Nie ma zrobionej twarzy. Ale widzę kim jest. Zwykła szmata. Jej wzrok mnie przenika. Patrzę w jej ciemne oczy i nasuwa mi sie pomysł.
- Może poprawić ci humor? - mówi w końcu dotykając zmysłowo mojego kolana i trzepocząc rzęsami. - Jakiś szybki albo dłuższy numerek, dla takiej gwiazdy to dam z siebie wszystko.
Odgarnia włosy do tyłu ukazując pełny biust, któremu w normalnych okolicznościach nie dałbym rady się oprzeć.
- Mam naprawdę lepszy pomysł niż zwykły seks tu na ławce albo w hotelowym łóżku - mówię.
Patrzy na mnie zaskoczona a w jej oczach widzę iskierkę szczęścia. Zapewne pomyślała o dużym zarobku. Wypina się jeszcze bardziej chcąc mnie zachęcić.
Może robię teraz zajebisty błąd, ale mam nadzieję, że jakoś to przetrwam.
- Nie znamy się, ale poczuj się wyróżniona - zaczynam.Głęboki oddech.
Nie dam się wyjebać przez tych pojebów.
- Zostaniesz moją dziewczyną?
CZYTASZ
WRZASK | ReTo | 18+
FanfictionPróba nowego, lepszego życia nigdy nie jest łatwa. Tak samo jak próba pogodzenia się z odejściem osoby, którą kochamy. Ale to wszystko, to nic. Znalezienie miłości w świecie sławy i bogactwa jeszcze nigdy nie było takie trudne. Alkohol, imprezy, ży...