9 lat później...
- Bitwa o Naboo zakończyła się porażką Federacji Handlowej. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że duży wkład w zwycięstwo miał 9-letni chłopiec z Tatooine, Anakin Skywalker...
Lora Sorenti wyłączyła radio. Nie chciała ryzykować.
Wtedy do kuchni wszedł jej mąż, Drake Sorenti.
- Kochanie, widziałeś moją strzelbę?
- Którą?
- Typ Adventurer.
- Nie, a swoją drogą to widziałeś Sika? Od pół godziny wołam go na obiad i nic.
Nagle rozległ się huk, dziecięcy krzyk i plusk wody.
Małżeństwo spojrzało się na siebie.
- Sik! – krzyknęli jednocześnie i wybiegli na zewnątrz.
Za ich domem stała skrzynia z zawieszoną tarczą. Wtedy za krzaków wyszedł przemoczony, 9-letni chłopiec. W rękach ściskał poszukiwaną strzelbę.
Kobieta podbiegła do chłopca.
- Jezu, Sik! Chcesz nas już całkiem wystraszyć?
- Ale mamo! – jęknął chłopiec. – Ja chciałem tylko spróbować.
- Popróbuj, ale dopiero, gdy będziesz starszy. Prawda, kochanie? Kochanie?
Tymczasem Drake odpiął tarczę od skrzyni. Pocisk trafił w sam środek.
- Ty to zrobiłeś? – spytał syna.
- Chyba tak, ale nie jestem pewny. Zaraz jak strzeliłem to mnie odrzuciło do jeziora.
Drake podszedł do syna.
- A, co być powiedział, gdybym nauczył cię paru rzeczy? Wspaniały byłby z ciebie łowca nagród.
CZYTASZ
Bliźniaki Skywalker || Star Wars
Fanfic||UWAGA! Części od 1-4 przejdą generalną korektę|| Anakin Skywalker - Mistrz Jedi, potężny w Mocy, kochający mąż i wspaniały ojciec bliźniaków. Sik Sorenti - łowca nagród nie stroniący od wszelkich używek. Co ich połączy?