Life 9

3.4K 201 68
                                    

Jungkook był załamany po tym co zrobił Taehyung. Jak mógł ich na samym "nowym" starcie skreślać? Może i liczył na wiele, ale chciał do wszystkiego dążyć małymi kroczkami, a ten jak zwykle się wycofuje. To nie był jego stary Taehyung z tym dzisiejszym było ewidentnie coś nie tak. Przecież nie mógł zmusić starszego do bycia z nim. Może jeśli poczeka i da temu czas na namysł, usłyszy dobre wieści?

Nie ma na co liczyć.

Zrezygnowany uderzał czołem o swój zeszyt na biurku, gdy próbował się uczyć. Nauka w ogóle mu nie szła, kiedy w jego głowie był tylko ten hyung.

- Nienawidzę go - jęknął żałośnie.

Dmuchnął na swoją grzywkę, która opadała mu na oczy.

- Nie no...ja kocham go - westchnął ciężko, po czym podniósł głowę i zamknął zeszyt. Uczenie się w tym momencie było czymś zbytecznym. On potrzebował Taehyunga, tu i teraz. To życzenie akurat nie mogło się spełnić.

Ta noc z Taehyungiem utwierdziła go w tym, że chciałby być z nim i naprawić łączą ich miłość. Za to Taehyung widzi w tym tylko swoją słabość i szukanie w nim pocieszenia. Tak bardzo nie chciał pozwalać mu odejść.

~

Następnego dnia udał się prosto do szkoły, gdzie musiał przeżyć kolejne godziny na siedzeniu w jednej ławce. Wykłady dzisiejszego dnia były takie nużące, a on tak bardzo chciałby wiedzieć co u Taehyunga. Nie usłyszał nawet wykładowcy który zakończył zajęcia, przez to że był tak pochłonięty. Ktoś szturchnął go w ramię, przez co się ocknął i spojrzał na osobnika, którym był Jinwoo.

- Jest przerwa króliczku, nie idziesz? - zapytał patrząc na młodszego.

- Już? - wstał jak poparzony, aż krzesło za nim spadło. Wyglądał jak nieogarnięty chłopaczyny na studiach. Jinwoo zaśmiał się, uważając go za naprawdę uroczego.

- Ty jesteś głuchy czy jak? - zapytał z rozbawieniem w oczach, gdy młodszy pakował do swojej torby zeszyty.

- Powiedzmy, że jestem w dołku, hyung - odpowiedział chwytając swoją torbę, po czym oboje opuścili salę wykładów. - Musisz postawić mi hamburgera - powiedział z uśmiechem, gdy przechodzili przez szkolny korytarz.

- Dla ciebie wszystko, Ggukie - uśmiechnął się szeroko, po czym zawiesił swoją rękę na jego ramieniu. Jungkook lubił Jinwoo, był od niego starszy, jednak od razu znaleźli wspólny język.Był też bardzo przystojny i dobrze zbudowany. Dobry kumpel na siłownię. Wyszli do pobliskiego fastfooda, gdzie Jinwoo zamówił dla nich dwa hamburgery i napoje. Znaleźli dla siebie miejsce, gdzie usiedli zabierając się za jedzenie. - Więc dlaczego jesteś w dołku? - zapytał z zaciekawieniem.

- Powiedzmy, że jest ktoś taki dla mnie ważny i cały czas mnie odrzuca - odpowiedział wpatrując się w burgera w jego dłoni.

- Chłopak? - uniósł brew, a Jeon pokiwał twierdząco głową, mając w dupie to czy to może zrazić do niego Jinwoo. Jego orientacja, jego sprawa.

- Nie wiem o co mu chodzi i czego on w końcu chce - westchnął ciężko.

- Może więcej szczegółów, Jungkook - poprosił.

- To Taehyung, mój były i pierwsza miłość, która zakończyła się w liceum - wyznał. - Piszemy ze sobą od jakiegoś czasu i w sumie coś ponownie zaiskrzyło, ale on tego nie chce, bo cały czas jest jakieś ale. Nie wiem co robić Jinwoo - spojrzał ze smutkiem na starszego.

- Jungkook bo będę zaczynam się robić zazdrosny - pokręcił głową z niezadowoleniem.

- Niby dlaczego? - zapytał.

Tylko nie mój były...| J.Jk & K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz