Life

3.4K 212 46
                                    

Taehyung patrzył w pustą przestrzeń, gdy jego ciało ogrzewało się o to Jungkooka, który smacznie pochrapiwał. Zerkając na niego uśmiechnął się mimowolnie i ucałował go w jego policzek.
Zrobili to.
On się poddał temu. Nie potrafił już dłużej uciekać od starego uczucia. Mimo, że obiecywał sobie nie ulegać młodszemu i miał zapomnieć o przeszłości, to nie potrafił już tego.

Jego serce za bardzo kochało Jungkooka i nie potrafiło już dłużej uciekać przed nim. Naprawdę zastanawiało go to, co by się stało, gdyby nie pomylił wtedy tych numerów? Prawdopodobnie wciąż, by ze sobą nie rozmawiali. Może ta pomyłka była od początku jakimś przeznaczeniem, aby wciąż walczyć o starą miłość?

Czy może to wszystko było i wciąż jest tylko snem? I czy w ogóle zasługiwał na miłość Jungkooka? Podniósł się do siadu i westchnął głęboko, by zaraz poczuć obejmujące go ramiona Jungkooka, który delikatnie swoimi ustami składał pocałunki na ramieniu starszego, przez co zamknął swoje powieki.
- Nie możesz spać? - zapytał ospałym głosem, opierając zaraz swój podbródek na ramieniu blondyna.

- Tak - odpowiedział ze spokojem, by uchylić powieki. - Jakoś trudno mi uwierzyć w to, że no..jesteśmy tak jakby razem? - zerknął niepewnie na młodszego.

- Uff ulżyło mi - uśmiechnął się , a starszy spojrzał na niego niezrozumiale.

- O czym ty mówisz? - zapytał.

- No wiesz bałem się, że mi uciekniesz i zostawisz list pożegnalny oświadczając, że nie możesz zapomnieć o przeszłości. No a ja miałbym płakać za to tobą. Wiesz...jak w tych romansidłach - opowiedział ze spokojem w głosie.

- Wow...myślałem, że nie lubisz takich filmów - rzekł ze zdumieniem.

- Bo nie lubię, ale zerwaliśmy to obejrzałem kilka twoich ulubionych. Bodygard, czy list w butelce. Zauważyłem, że lubisz dużo filmów z tym aktorem - powiedział  z rozbawieniem w głosie.

- Bo na swój czas był bardzo przystojny - powiedział dumnie. - Ale i tak jestem pod wrażeniem, że to wszystko obejrzałeś. Jak razem oglądaliśmy to zasypiałeś na napisach początkujących - zaśmiał się pod nosem.

- Po zerwaniu dużo o tobie myślałem i no...oglądałem to, a potem myślałem sobie, że jak zostaniesz tym aktorem to będę twoim ochroniarzem i tak bym Cię zaskoczył moją obecnością, a Ty byłbyś pod wrażeniem i byś mi wybaczył. Nawet chciałem pójść na ochroniarza, ale sobie odpuściłem, bo chciałem śpiewać i w sumie dobrze zrobiłem bo jakby nie patrząc jako aktor nawet nie miałeś swojego debiutu - powiedział z rozbawieniem w głosie, a Taehyung uderzył go w ramię.

- Bo ty niby zrobisz karierę jako piosenkarz i wystąpisz w jakimś musicalu - mruknął krzyżując ręce.

- Jak czegoś chce, to robię to - rzekł z pewnością w głosie.

- Okej, oby Ci się udało. Poza tym nie byłbyś fajnym ochroniarzem - wytknął mu język.

- Tak sądzisz? - uniósł chytrze brew, a blondyn przytaknął głową. - Nie dobry - szepnął mu do ucha, by zaraz zacząć go łaskotać. Taehyung zaczął się śmiać i upadł plecami na materac zwijając się ze śmiechu, gdy Jungkook wszedł między jego nogi i wciąż łaskotał starszego.

- P-przestań - powiedział przez śmiech.

- A cofniesz swoje słowa i przyznasz, że byłbym super ochroniarzem? - uniósł chytrze.

- Tak! - przytaknął głową, a zadowolony brunet zaprzestał go łaskotać. - Przyznaje, że byłbyś świetnym i super przystojnym bodygardem - powiedział spokojnie oddychając, a brunet uśmiechnął się zadowolony.

- Jak miło to słyszeć - uśmiechnął się zadowolony. - Ale skoro nie uciekasz i zostajesz przy mnie, to znaczy, że wracamy do siebie, jednak ty nie jesteś tego pewien - zbliżył swoją twarz do starszego. - Chcesz do mnie wrócić Taehyungie?  - zapytał patrząc z uwagą na starszego, który uśmiechnął się i ujął jego twarz w swoich dłoniach.

- Chcę - odpowiedział, a młodszy pocałował go czule. Taehyung czuł się szczęśliwy, ponieważ Jungkook już nie był jego byłym, od teraz wszystko jest nowym początkiem i nową drogą do ich szczęścia, a Jungkook obiecał sobie, że już nigdy go nie opuści i nie zdradzi Taehyunga.

End.

~

Witajcie ^^

Kończę to krótkie ff, które inspirowałam własnym związkiem z przeszłości, jednak ono nie zakończyło się tak pięknie jak tutaj i dobrze :) W każdym razie jestem bardzo wdzięczna za przygodę z Tylko nie mój były^^ Dziękuje za wasze głosy i komentarze <3

Tylko nie mój były...| J.Jk & K.ThOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz