*~5~*

726 40 12
                                    

Następnego dnia obudził się pierwszy. O 12 mieli jakąś tam gale i miał być przeprowadzony wywiad z Jiminem. Wstał z łóżka całując wcześniej lekko usta swojego ukochanego i poszedł do kuchni. Wstawił wodę na kawę i poszedł do łazienki umyć buzie

Park wstał prawie odrazu po nim, czując słodki pocałunek z rana. Wstał z łóżka i dołączył do łazienki do chłopaka

- Hej, jak się spało? - Jego głos brzmiał już lepiej. Przytulił się do jego pleców.

- Dobrze... A tobie? - Uśmiechnął się do niego w lusterku nakładając krem na buzię

- Spałem jak zabity - Również uśmiechnął się - mi też możesz nałożyć krem? - schylił buzię do jego wysokości.

Puknął go w nosek zostawiając na nim trochę kremu.

- Najpierw się myje buzie, sam krem nic ci nie da.

- Widzisz? Co ja bym bez ciebie zrobił - odsunął trochę chłopaka od zlewu, schylając się do niego by umyć twarz.

Zaśmiał się cicho pod nosem i wyszedł z łazienki.

- Chcesz kawę?! - Zawołał wyjmując sobie kubek.

- A co z moją maską? - Jimin wytarł twarz.

Zalał kawę i wrócił do łazienki.

- Jaką maską? - Stanął obok niego przy zlewie. Nie rozumiał o co mu chodzi.

- Maść... maskę? - Wziął ten sam krem do ręki - o to.

- Kremik skarbie - zaśmiał się. Zabrał mu krem i go odstawił. Wziął wacik i tonik. - Najpierw to - nalał trochę i przemył mu całą twarz. Po tym dopiero wziął krem i rozsmarował mu go na buzi. Jimin robił podczas tego głupie miny, chcąc rozśmieszyć swojego aniołka i mimo, że Kookie się starał nie roześmiać to w końcu parsknął swoim perlistym śmiechem łapiąc starszego za policzki.

- Hyung przestań ha ha - zarechotał.

Pocałował jego roześmiane usta.

- Już - wyprostował się - dam ci dzisiaj wybrać mój strój.

- Dobrze - nadal cicho się śmiejąc wrócił do kuchni napić się swojej kawy i zjeść coś na szybko.

Poszedł za nim uśmiechając się samemu szeroko.

- Zrób mi mleczko

- Na gardło?  - Odstawił swój kubek i wyjął szklanke do której zaraz nalał mleka.

W tym czasie Jimin usiadł przy stole.

- Tak, muszę odzyskać głos do 12.

- Niemożliwe, ale mówisz i tak lepiej - wstawił ją do mikrofali - nie wolno ci śpiewać, ale to na szczęście tylko wywiad... - usiadł mu bokiem na kolanach - Myślisz, że będą pytać o te siniaki?

- Na pewno, ale zostawiam to tobie - objął jego pas by nie spadł mu z kolan - Dobrze?

- Jasne - oparł czoło o to jego - wyjaśnię wszystko... Jesteś chłopakiem idealnym i nikt nie będzie rozpowiadał, że mnie bijesz - pocałował go krótko.

- Choć ty to zacząłeś - dmuchnął mu w ucho. - Naprawdę niegrzeczny jesteś.

- N-nie wiem o czym mówisz - zarumienił się lekko, a po jego plecach przeszedł dreszcz.

- Jak to nie - złapał między zęby płatek jego ucha, podgryzając go.

Westchnął cicho.

- Musisz mi przypomnieć hyung - szepnął uśmiechając się zadziornie.

Girl? {jikook} Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz