Kolejny już raz poprawił niewygodny biustonosz ze sztucznymi piersiami. Sukienka uwierała go w ramionach i na plecach ale musiał jakoś to znieść. W końcu, dresy na czerwony dywan odpadały zdecydowanie. Stanął przed lustrem sprawdzając czy najmniejszy detal sie zgadza. Miał na sobie długą czerwoną suknie z rozkloszowanym dołem i przesadnie zrobionym gorsetem sięgającym aż do szyi. Miała wycięte plecy prawie do pasa. Przeczesał jeszcze ciemne pukle. Włosy udało mu się zapuścić do ramion. Przeszkadzało mu to, bo czuł, że traci swoją męskość, ale co tu mówić o męskości czy godności gdy miał na sobie szpilki, sztuczne piersi i tonę makijażu?
Od dokładnie 5 lat jest w związku z miłością swojego życia. Od 3 lat jego miłość rozwija się zawodowo jako aktor filmowy i również od 3 lat Jungkook musi odstawiać tą samą szopkę wśród kamer. Udawać, że jest dziewczyną, by nikt nie dowiedział się o tym, iż Park Jimin jest gejem i ma chłopaka.- Trochę długo ci to zajęło - Park przeczesał swoje czarne, niczym węgiel, włosy do tyłu. Miał na sobie jeden z droższych garniturów, jego ulubionego koloru, czarnego - jednak wyglądasz cudownie - uśmiechnął się lekko. - Limuzyna już czeka na dole - mieszkali w jednym z najdroższych hoteli, ale kto się tym przejmuje jak ma się pieniędze?
- Nadal się przyzwyczajam hyung - westchnął ciężko. Nieważne ile by lat nie minęło, to nadal miał problemy z tymi wszystkimi babskim sprawami.
- Nie możemy ufać nikomu, więc kosmetyczki ci nie wynajmę, jedynie możesz chodzić gdzieś na kursy - objął go w pasie wychodząc już z mieszkania.
- Daję chyba radę - złapał jego dłoń splatając ich palce. - Przypomnij mi czego premiera dzisiaj jest? - nie miał do tego głowy. Jego ukochany lubował i pasjonował się filmami jednak on sam wolałby całymi dniami tylko siedzieć i rysować. Z jednej strony nauka makijażu była dla niego przyjemna. Mógł spełniać się w tym co lubi, robiąc to dla ukochanego.
- Nowa częściej Greya skarbie, będą tam sami sławni ludzie, a potem małe przyjęcie - weszli do windy, zjeżdżając na sam dół. - Mimo wszystko masz być blisko mnie i odzywać się jak najmniej.
- Pamiętam - oparł wygodnie głowę na jego torsie. - Nie lubię tego filmu... - mruknął bawiąc się ich palcami.
- Nie jestem sam fanem, choć seks na podstawie pierwszej części ci się podobał - pocałował jego główkę.
Młodszy zarumienił się mocno i klepnął go lekko.
- Cichaj... - mruknął uśmiechając się na miłe wspomnienie.
- Teraz idziemy tylko żeby jakoś spędzić czas i ładnie się pokazać - winda się zatrzymała, więc wyszli z niej, idąc do samochodu.
Jungkook odsunął się wtedy żeby wygodniej było im iść. Było jeszcze jasno dość jednak słońce powoli zachodziło. Wsiedli do limuzyny, a Jimin oczywiście otworzył drzwi ukochanemu.
Odrazu ruszyli.
- Kocham twoje włosy - objął go ramieniem, opierając się wygodnie o oparcie.
- Serio? - zaczesał kosmyk za ucho. - Wolałbym by były krótkie... - oparł się na jego torsie.
- Nie - powiedział odrazu - Muszą być długie kochanie - przeczesal mu je delikatnie ręką do tyłu - tak jest lepiej.
Spuścił wzrok uśmiechając się lekko chociaż trochę smutno.
- Jeśli tobie się podobają to mi też - spojrzał na niego spod wachlarza sztucznych rzęs.
- Kocham cię - schylił się do jego ust, jednak były pokryte szminką, której sam nie chciał mieć na ustach - Pieszczoty jednak już w domu - odsunął się.
Kookie wydął wargę robiąc smutną minę. Nie lubił szminek, bo przez nie Jimin nie chciał go całować.
- Następnym razem nie użyje szminki - postanowił kładąc się znów na jego klatce. - I też cię kocham Jimin-ah - powiedział czulej i sam objął się jego rękami.
- Dobrze - nie będzie mu kazał na siłę malować ust. - Jak wyjdziemy nie uśmiechaj się szeroko, tylko lekko nie ukazując zębów.
- Czemu? - wcześniej mu nie mówił nic takiego. Zawsze normalnie się uśmiechał.
- Kobieta nie powinna mieć tak krzywych zębów - zatrzymali się, a na zewnątrz było już mnóstwo fanów.
Spojrzał na niego tylko obrażonym wzrokiem i wysiadł z auta nie czekając na niego. Nie dość, że tyle dla niego robił, starał się wyglądać wiarygodnie to on wprost powiedział mu, że ma krzywe zęby! Kiedyś mówił, że kocha jego króliczy uśmiech, a teraz? Miał zamiar zepsuć mu wieczór za karę.
Jimin poszedł za nim a dużo osób, kamerzystów zdążyło zrobić im zdjęcia. W domu zwróci mu uwagę na jego zachowanie przy kamerach.
Jeon zachowywał się jak zwykle jednak nie starał się nawet kryć tego, że coś jest nie tak, i że ma na kogoś focha. Pewnie nie trudno było się tym wszystkim ludziom domyślić na kogo, skoro Jungkook odsuwał się od Jimina gdy tylko ten chciał go objąć.
***
No więc mamy pierwszy rozdział.730 słów więc myślę że tak optymalnie.
Jeśli wolicie więcej piszcie ja nie gryze 😏
No i mam nadzieję że się podoba. Jest to RP gdzie HaDwi456 jest w roli Jimina a ja w roli Kooka i każda pisze swoją kwestie na zmianę. Starałam się to spisać i połączyć w taki sposób żeby tekst był spójny ale jeśli jest coś niezrozumiałe lub się gubicie to od razu dajcie znać a postaram się poprawić
To tyle miłego dnia życzę 😊❤️

CZYTASZ
Girl? {jikook}
FanfictionO tym jak Kookie po prostu chciał żyć szczęśliwie u boku ukochanego... I o tym jak Jimin chciał by było idealnie... Jikook~ Top! JM