Krótki, ale jest :)
Zmęczona wracałam z treningu, razem z Sahrą jak za dawnych czasów. Rozmawiałyśmy o chłopakach, w których bujała się dziewczyna, ale tuż przy wyjściu zmieniła temat ze swojego na mój.
- Doszły mnie słuchy, że zabujałaś się w Carolu. ‐ Szturchnęła mnie w ramię.
- Przestań, skąd takie informacje? - Spojrzałam na nią i zauważyłam, że cała się szczerzy. Bardzo śmieszne.
- Nie ważne od kogo, ważne, że prawdziwa...
- A właśnie, że nie - prychnęłam, stając na środku parkingu, aby chłopak, który miał mnie odwieźć bezpiecznie do domu nic nie usłyszał, bo mógłby powiedzieć Davidowi i Isaacowi. - Nie jestem razem, tylko się całujemy. Lubię jego towarzystwo, on moje, więc nam to nie przeszkadza... I zaprosiłam to dzisiaj na noc, bo rodziców nie ma.
Dziewczyna zakryła usta ręką, piszcząc i skacząc jak debilka, a ja jeszcze głupsza do niej dołączyłam.
- Victoria straci dzie...
- Cicho! - warknęłam. Nie zamierzałam wyprowadzać jej z błędu, bo to było nie potrzebne. Nikomu nie mówiłam, że byłam w związku z Isaaciem i nie miałam tego w planach.
Rozstałyśmy się i obydwie poszłyśmy w swoje strony, ona do swojego auta, a ja do samochodu, w którym czekał na mnie Dylan, który na zmianę z Dustinem mnie pilnowali. Lubiłam ich, chociaż za dużo z nimi nie rozmawiałam, bo nie miałam większej potrzeby, aby się z nimi zaprzyjaźniać.
- Cześć młoda - przywitał się z uśmiechem. Był miły jak zawsze.
- Hejka! Mam pytanie - powiedziałam ciszej i przez chwilę nic nie mówiłam, bo musiałam przemyśleć co dokładnie chcę powiedzieć. - Dzisiaj ktoś do mnie przychodzi i chciałam, aby nikt nam nie przeszkadzał.
- Jasne, będę was unikał.
- Nie do końca o to mi chodziło. Chciałabym, aby nikogo nie było w domu, no wiesz...
Zaśmiał się, dobrze wiedząc co mam na myśli. Zrobiło mi się trochę wstyd iż uświadomiłam sobie jak to zabrzmiało. Jakbym była niewyżyta.
- Wiesz, że nie mogę tego zrobić - powiedział, nawet na mnie nie patrząc.
- Proszę...
- Porozmawiam z Davidem. - Skinęłam głową, modląc się, aby mój brat sie zgodził, chociaż było to bardzo mało prawdopodobne. - A kto przyjdzie?
- Carol - odpowiedziałam niepewnie i spojrzałam na chłopaka. Spiął się dziwnie na imię chłopaka, a ja pomyślałam, że każdy reaguje tak samo. Nie byłam pewna dlaczego, skoro chłopak nic im nie zrobił.
Postanowiłam się nie odzywać i bez słowa poszłam do swojego pokoju, jak chłopak zaparkował przed domem. Stwierdziłam, że muszę trochę ogarnąć, aby nie byli wstydu przed tym jak chłopak do mnie przyjdzie. Starłam kurze, pozmiatałam podłogi i zmieniłam pościel, aby ładnie pachniała, gdy chłopak będzie się w nim razem ze mną wylegiwał.
Dostałam wiadomość na messengerze, więc stwierdziłam, że wyniosę pościel do prania za chwilę, bo mógłby to być Carol, iż nie ustaliliśmy konkretnej godziny. Niestety nie był to Carol tylko Sarah.
Sarah
Kochanie, słyszałam, że masz wolną chatę
Victoria
No mam, ale zaprosiłam Carola
Sarah
Myślałam, że mogła byś zorganizować imprezę
Victoria
Daj spokój
Sarah
No weź, będzie zabawnie
Victoria
Sarah noo! Miałam inne plany
Sarah
To je zmień, przecież Carol też może przyjść
Sarah
A jak się napije będzie łatwiejszy
Victoria
Myślę, że to ja będę bardziej potrzebowała alkoholu niż on
Sarah
Widzisz? Załatwione
Victoria
A co na to Carol
Sarah
Spytaj go
Nie odpisałam jej tylko zaczęłam, zastanawiać się czy to jest dobry pomysł. Mieliśmy spotkać się w tylko we dwójkę, a nie było mowy o żadnej imprezie. Nie wiedziałam nawet czy David się na to zgodzi, ale jedno było pewne, że nawet jak to zrobi, to wyśle kilka osób, aby mnie pilnowały, a wtedy na pewno nie pójdę z Carolem do łóżka, bo mi na to nie pozwolą.
Victoria
CAROL!
Carol
Co tam ślicznotko?
Victoria
Mam pytanie, ale nie obraź się okey? To nie był mój pomysł, tylko Sarah jak coś
Carol
Co ona znowu wymyśliła?
Zaśmiałam się i chociaż go niewidziałam, to wiedziałam, że przewrócił oczyma. Zawsze tak robił, gdy któraś z dziewczyn wpadała na jakiś "genialny" pomysł.
Victoria
Chce dzisiaj u mnie zrobić imprezę
Carol
A ty co na to?
Victoria
No nie wiem, dlatego pytam Ciebie
Carol
Zgódź się i tak razem spedzimy czas
Victoria
Skoro tak twierdzisz...
Carol
Będzie fajnie zobaczysz
Victoria
Trzymam Cię za słowo
Carol
Ale nie będzie Twojego brata?
Victoria
Nie
Odpisałam, chociaż nie miałam takiej pewności, bałam się, że nie pozwoli zostawić mnie samej w śród tylu ludzi, ani nie pozwoli, aby tylko i wyłącznie kilku jego niezbyt zaufanych ludzi było dla ochrony.
Victoria
A co?
Carol
Nic, po prostu wydaje mi się, że za mną nie przepada
Victoria
Nie przejmuj się on nikogo nie lubi
Carol
Możliwe... Idę się szykować, do zobaczenia później kochanie
Victoria
Papa, wpadnij o 19
CZYTASZ
Zakazany Chłopak
RomansaJest to druga część książki pt: Nieodpowiedni Chłopak. Miłość nie zawsze jest łatwa, czasami potrzeba wiele poświęceń, aby mogła przetrwałać...