1.

687 21 11
                                    

- Em. Błagam powiedz że ze mną pójdziesz- szarpałam ją delikatnie gdy stałyśmy na przerwie pod jej szafką.
Em to moja najlepsza przyjaciółka.
Em Jest średniego wzrostu brunetką. Prześliczną brunetką. Uwielbia śpiewać ale nie jest przekanana co do śpiewania na scenie dla większej publiczności niż uczniowie szkoły. Jest raczej nieśmiałą piosenkarką ale za to przebojową nastolatką. Uwielbia się bawić ale nauki nie omija. Jest dobrą uczennicą. Na ogół jest spokojna ale zdarza się że ma niewyparzony język, jak już coś powie to każdemu szczęka poadnie. Ale jeśli chodzi o nas dwie to każdy stwierdzi że to ja jestem tą groźniejsą, no może nie to miałam na myśli, mam na myśli że ja jestem tą bardziej odwarzną, bardziej rozgadaną i wredną. No ale wracając do Em uwielbia śpiewać i tańczyć. Chodzi do najlepszej szkoły tańca w mieście i szykuje się na studia do UCLA. Jest kapitanem drużyny cheerleaderskiej ale najważniejsze jest to że moja najlepsza przyjaciółka jest zakochana po uszy w naszym przyjacielu który zwie się Matthew ale każdy mówi na niego Matt , natomiast tylko my dwie możemy go nazywać Matty , nikt inny nie ma prawa.

Znamy się od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Jakiś dzieciak wylał na Em sok pomarańczowy ( oczywiscie specjalnie bo jej nie lubił) ja oczywiście stanęłam w jej obronie. Tamten dzieciak się zdenerwował i chciał , nie pamiętam dokładnie ale chyba chciał mnie popchnąć ale w mojej obronie stanął Matty. No i tak zostało że trzymaliśmy się zawsze razem i zawsze przeciwko tamtemu frajerowi z którym mamy konflikt do dziś.

Matt to naprawde wysoki brunet o brązowych oczach. Jest kapitanem szkolnej drużyny koszykarskiej. Na jego miejsce oczywiście poluje ta świnia Josh ale nie ma szans. Matt jest mądrym ale nie wybitnie mądrym (jeśli chodzi o stopnie szkolne) chłopakiem. Ma dobra oceny ale nie idealne. Ale to nie ważne bo sobie radzi. Uwielbia sport oczywiście i również szykuje się do UCLA.
A ja? Ja siedząc na lekcjach nie wiem co mam ze sobą zrobić. Myśle i myśle i nic nie mogę wymyślić

- po co mam tam iść? To twój brat. Z tobą chce czas spędzić. Ja tam nie jestem potrzebna. A teraz z łaski swojej puść mnie do cholery - wyrwała mi się i włożyła głowę do szafki w celu zapewne wyciągnięcia książki do angielskiego

- tak wiem. Ale tam będzie ta ciota. Sama tego nie przeżyje. A ty po prostu pomożesz mi nie zwracać na tego chujka uwagi. Błagam cię. Błaaaaaagam

- Kurde B. nie chce mi się tam iść poza tym idę z Matem na imprezę do Willa. - oznajmiła mi cała czerwona.

No tak moja najlepsza przyjaciółka od jakiś 2 lat jest zakochana w naszym przyjacielu Matthewie (nwm jak to się pisze 😂) dlatego przy każdej możliwej okazji wykorzystuje moment by spędzić z nim chodź trochę czasu. Wredna małpa ale cóż kocham ją i uważam że pasowaliby do siebie. Dlatego Em wiedząc że tak uważam i chce żeby się zeszli zawsze wykorzystuje takie momenty tak jak zrobiła to teraz wiedząc że odpuszczę jej wyjście ze mną tylko po to żeby spędziła z nim czas. Wredna małpa

- Ugh nienawidzę Cię - burknęłam i zaczęłam kierować się do sali od Angielskiego

- też Cię kocham B. - usłyszałam jej krzyk i śmiech.

Po zajęciach udałam się z Em do pobliskiej kawiarni żeby chwile pogadać. Zamówiłyśmy kawy oraz jakieś ciastko i przez następną godzinę siedziałyśmy i po prostu paplałyśmy.

Znam się z Em praktycznie od zawsze. Poznałyśmy się w pierwszej klasie podstawówki. Jest dla mnie jak siostra. Ona zna mnie mogłabym nawet powiedzieć że lepiej niż ja sama siebie zresztą tak samo jak ja ją. Jest mega śmiałą brunetką. Uwielbia sport jak i muzykę, gra na fortepianie skrzypcach i gitarze. Jest dobrze uczącą się dziewczyną , ale oczywiście ma swój charakterek , tak samo jak ja uwielbia imprezy. Jest cudowną przyjaciółką i wspaniałą osobą.

Odio o AmorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz