Wyszłyśmy przed szkole ale nie zdążyłam zejść ze schodków na parking bo odrazu zobaczyłam coś co nie powinno mieć TERAZ miejsca
_________Na parkingu stał Christopher a pare metrów w prawo stał Michael. Mój były chłopak.
Michael jest o rok starszy. Byłam z nim przez rok. Początki były fantastyczne niestety potem zrobił się oschły i niemiły. To ja byłam osobą która pierwsza powiedziała KOCHAM CIE. Po tym wszystko się zmieniło. Zdradzał mnie na okrągło z Jessicą. Rozstaliśmy się w średnich stosunkach. Dlatego teraz jestem tak ostrożna z wypowiadaniem tych słów
- Christopher ? Co ty tu robisz ? - podbiegłam do niego uśmiechnięta i rzuciłam mu się w ramiona ignorując wpatrującego się w nas Michaela
- ostatnie 1.5 tygodnia trasy miały być bardziej organizacyjne na wakacyjną trasę i przygotowanie nowego albumy ale dziewczyny stwierdził że załatwimy to wszystko w Miami wiec jesteśmy wcześniej.
- Nawet nie wiesz jak się ciesze - chłopak złapał dłońmi za moje policzki i złączył nasze usta
- Cześć Becky - usłyszałam po kilku chwilach
- Tak cześć - sapnęłam nawet na niego nie patrząc
- Kto to ? - zapytał Chris zerkając na bruneta obok
- Jestem Michael. - podał mu rękę którą Christopher zaraz uściskał
- Christopher - odpowiedział mierząc go dalej wzrokiem
- Tak okej. Chodźmy Chris. Twoja mama pewnie na ciebie z niecierpliwością czeka
- Ale moja ma.. - spiorunowałam go dyskretnie wzrokiem
- chodź - warknęłam ciągnąc go jak najdalej od byłego
- Kto to był ? - zapytała gdy tylko wsiedliśmy do jego auta
- Michael. Mój były
- Oh
- Spokojnie. Nie masz się o co martwić ale zastanawia mnie czemu wrócił
- Tak - szepnął odpalając silnik.
Spojrzałam na niego zdziwiona.
- Ej? Chyba nie będziesz zły czy coś ? - dotknęłam jego dłoni
- Czemu bym miał ? To tylko twój były który nagle z nikąd się pojawił i zaczyna z tobą rozmawiać jak gdyby nigdy nic - warknął
- Christopher. Gdybys nie zauważył ja nie rozmawiałam z nim. To jest mój były. Zerwałam z nim ponad rok temu po tym jak dowiedziałam się że mnie zdradza. Nie masz się czym przejmować
- Przepraszam - odwrócił się w moją stronę i się smutno uśmiechnął
- Mój zazdrośnik - wyszczerzyłam się, objęłam jego twarz dłońmi i złączyłam nasze usta w długim pocałunku - tęskniłam Christo
- Ja też kochanie - ucałował mnie w czoło a następnie ruszył - wyjrzałam przez okno i zobaczyłam dziwny widok
Jessica patrzyła na nas z chamskim uśmieszkiem. Dziwne
CZYTASZ
Odio o Amor
FanfictionBecky Camacho jak samo nazwisko wskazuj jest siostrą znanego na cały świat Richarda Camacho. Jest to szczupła nawet wysoka brunetka. Jej marzeniem jest byc modelką ale niestety w obecnej chwili jest zbyt leniwa na to. Jest lubianą osobą. Typową dusz...