26.

225 13 7
                                    

Co ten chłopak ze mną wyprawia. Wystarczy jeden jego dotyk a ja już się rozpływam. Albo jego jedno spojrzenie i zrobię wszystko co zechce. Jego jeden uśmiech i moje kolana miękną.
___________

Wstałam następnego dnia w fantastycznym nastroju. Wczorajszy wieczór i noc była cudowna. Wyspałam się jak nigdy ale gdy tylko otworzyłam oczy zobaczyłam że byłam sama w łóżku. Zrobiło mi sie trochę przykro ale wstałam, ubrałam jego koszulkę leżąca na ziemi po mojej stronie i wyszłam z pokoju i skierowałam się do salonu a potem do kuchni. Gdy tylko minęłam próg serce mi zabiło mocniej a mnie zrobiło się gorąco. Chris stał przy blacie w samych bokserkach i robił kawę. Zerknęłam do salonu i zobaczyłam stół pełen przeróżnych pyszności. Od jajecznicy po naleśniki itp.

- Dzień dobry królewno - podskoczyłam w miejscu bo zagapiłam się na stół i nie zauważyłam że Chris zorientował się że jestem w kuchni - czego się tak boisz ? - podszedł bliżej mnie kładąc swoje dłonie na moich biodrach tym samym przyciągając mnie bliżej do siebie

- niczego - uśmiechnęłam się i zarzuciłam ręce na jego ramiona - co robisz ?

- Śniadanie dla moje dziewczyny - zamruczał dotykając ustami mojej szyi

- Yhym. Wydaje mi się że ta twój dziewczyna chciałaby obudzić się w twoich ramionach a nie w zimnym łóżku sama. - oderwał się od szyi i pocałunki przeniósł na obojczyk

- być może ale moja dziewczyna to straszny głodomor i by nie wytrzymała czekając na śniadanie jeżeli czekałbym aż się obudzi - prychnęłam i delikatnie walnęłam chłopaka w ramie

- Nie prawda - pisnęłam i odchyliłam głowę bo poczułam lekkie ugryzienie w najbardziej czułym dla mnie miejscu na szyi

- Jak mówisz skarbie. Ślicznie wyglądasz w mojej koszulce kochanie

Co za typ. Zrobił mi malinkę. Co za Ughhhh

- Dobra stop. Jestem głodna - szepnęłam i lekko go od siebie odsunęłam

- ja też - poruszał brwiami na co ja tylko bezradnie pokręciłam głową

- Zboczeniec - minęłam go i cicho śmiejąc się usiadłam na krześle przy stole

- wczoraj nie narzekałaś skarbie - mrugnął do mnie i się wyszczerzył a ja co? Oczywiście że zrobiłam się czerwona jak burak

- smacznego

- Smacznego - zaśmiał się ale już się zamknął i zaczął jeść wiec zrobiłam to samo.

Śniadanie było pyszne aż jestem w szoku. Wstałam z krzesła, odeszłam stół i usiadłam na kolanach Chrisa

- Było pyszne. Dziękuje - dałam mu szybkiego buziaka i chciałam wstać ale mi nie pozwolił bo pociągnął mnie za biodra z powrotem na swoje kolana

- Do usług ale co tak szybko uciekasz ?

- Umówiłam się z Em na zakupy przed balem. Wiec żeby zdążyć musze się zbierać bo do domu mam kawałek

- Odwiozę cię a potem zawiozę tam gdzie się umówiłaś wiec mamy jeszcze chwile

- Sprytnie. - zaśmiałam się łapiąc jego twarz w dłonie i złączając nasze usta. - ale i tak z nami nie pójdziesz. Dopiero na balu zobaczysz moją sukienkę

- Myślisz że chciałbym chodzić z wami godzinami za jedną kiecką ? - Podniósł brew

- chodzić nie ale zobaczyć przed bałem jak bede wyglądać byś chciał

- Oj tak. No ale bede musiał wytrzymać

- Dasz rade a teraz idę się ubrać i jedziemy do mnie

- Jak mówisz

Wstaliśmy, ja poszłam do pokoju ubrać się i do łazienki szybko się umyć a Chris zapewne posprzątać po śniadaniu. Po wyjściu z łazienki pościeliłam łóżko i zaraz do pokoju wszedł Chris

- Mógłbyś nie chodzić rozebrany ?

- A coś nie tak ?

- Wszystko tak tylko No tak jest ok ale wiesz No jest tak ok . Nie ważne - język mi się zaplątał a ja jak zwykle CZERWONA zakryłam twarz włosami i przymierzyłam się do szybkiego wyjścia z pokoju ale na marne bo drogę zagrodziła mi ręka

- Uwielbiam patrzeć jak się zawstydzasz i czerwienisz wiesz ? - zgarnął dłonią moje włosy i podniósł kciukiem moja twarz żebym spojrzała mu w oczy - uwielbiam to

- Ubierz się. Dekoncentrujesz mnie

- No już już

Sięgnął do szafy się po koszulkę i dresowe spodenki i poszedł do łazienki a ja w tym czasie spakowałam swoje rzeczy do torebki i usiadłam na kanapie w salonie. Po kilku minutach do salonu przyszedł brunet

- Gotowa ? - stanął nade mną i podał mi dłoń za którą szybko złapałam uśmiechając się.

Po 15 minutach byliśmy w moim domu. Ja poszłam do pokoju się wykapać, przebrać i umalować a Chris został na dole z Richim i moimi rodzicami. Umyłam ciało i włosy potem je wysuszyłam i wyprostowałam, wyszłam do pokoju i Przebrałam się w

 Umyłam ciało i włosy potem je wysuszyłam i wyprostowałam, wyszłam do pokoju i Przebrałam się w

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Założyłam buty i podeszłam toaletki zrobić delikatny makijaż . Gdy byłam gotowa zeszłam na dół

- Jedziemy? - zapytałam opierając się o jego ramiona

- Tak. Potem wpadnę Richard.

- Jasne. Do zobaczenia - przybyli sobie męską piątkę. Pożegnał się z moimi rodzicami i wyszliśmy.

O 14 byłam w galerii. Pożegnałam się z chłopakiem i weszłam do środka gdzie czekała już Em

- To gdzie najpierw ? - zapytałam gdy tylko się przywitałam

- Przed siebie na pewno. Czuje w kościach że to będą udane zakupy

- Zawsze tak mówisz i nie zawsze to prawda

- Nie kracz ! Będą udane. Muszą być

- Już milczę

Weszłyśmy do pierwszego sklepu w którym spędziliśmy 20 minut i co? I nic. W kolejnych 3 tak samo.

- Chce kawy. Nie wydaje z tej galerii bez sukienki. Nawet jakby mnie siłą wyciągali. nie ma opcji - zła usiadła na ławce na środku holu

- Starbucks?

- głupie pytanie

Zaśmiałam się i zaraz ruszyłyśmy do kawiarni. Zamówiłyśmy latte i usiadłyśmy przy stoliku. Gdy po paru minutach wywołano nasze imiona odebrałyśmy napije i ponownie usiadłyśmy do stołu popijając kawę i rozmawiając

- Cześć - usłyszałam po parunastu minutach nade mną

- Co ty tu robisz ? - zapytałam zdziwiona
_______
🥵😂❤️
I co sądzicie ?

Odio o AmorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz