(...) mijając lustro kamienieję. Widzę odbicie innej dziewczyny.
- k... kim ty jesteś?
Dziewczyna w lustrze nawet trochę nie przypominała mnie. Była niższa, zamiast ciemnych włosów miała bardzo jasne, w słomianym kolorze, z fioletowymi i czarnymi pasemkami. Miała ciemne oczy i była bardzo chuda. Była bardzo ładna. Wyglądała na nieco młodszą ode mnie. Popatrzyła na mnie z ukosa.
- Annalynne. Ta która cię nawiedza.
Stałam i wpatrywałam się w lustro zapominając o całym świecie.
- Geo wytrzej sobie nosek, bo chyba o tym zapomniałaś. - jej głos nie był straszny. Był wręcz bardzo miły. - haloo!
Otrząsnęłam się z chwilowego letargu. Urwałam kawałek papieru toaletowego i przycisnęłam go do nosa. Postanowiłam się odezwać.
- Boże jesteś duchem!
- owszem ja jestem ale Boga jeszcze nie poznałam. - zaśmiała się
- m... moglabys mi to wyjaśnić?... To... Wszystko?...
- słuchaj... Kiedyś się dowiesz bo już się w to wmieszałaś. Ale to przyjdzie z czasem. Rozumiesz? Jeśli chcesz się dowiedzieć musisz sama to odkryć. Powinnam cię teraz zabić, bo już wiesz trochę za dużo, ale cię polubiłam.
- a powiesz mi ile masz lat? - zaśmiała się na moje słowa.
- ile miałabym teraz czy ile miałam jak opuściłam swoje ciało?
- umm... Teraz?
- 16.
- a gdy... opuściłaś swoje... c... ciało?...
- 15. Georgia nie bój się mnie. Wiem że z początku cię trochę... krzywdziłam... Ale wtedy chciałam cię zabić. A teraz...
Rozbrzmiał dzwonek mojego telefonu. Nieznany numer. Okay. Mam się bać?
- hallo?
- hej Georgia tu Luke. Kawa nadal aktualna?
- t... tak jasne!...
- stało się coś?
- nie, dlaczego?
- masz dziwny głos... - nastąpiła chwila ciszy - No ale nic... To do później?
- Do później. - rozłączyłam - A... Annalynne... M... mam pytanie...
- jasne dziś cię zostawię. - posłała mi przyjazny uśmiech i oddała mi moje odbicie.
Jeśli ktoś to czyta to bardzo przepraszam za te denne rozdziały... Postaram się poprawić... I dziękuję za gwiazdki i wyświetlenia
ily
CZYTASZ
Annalynne - 5 Seconds Of Summer L.H <ZAWIESZONE>
Fanfiction- dlaczego nie możesz być zawsze sobą, Georgia? - bo ona jest we mnie, Luke. Siedzi głęboko i nie chce wyjść...