Nowy dzień:
*Igor*
-Czemu piliście wczoraj z Adrianem?-pyta od razu Ola, kiedy tylko przekraczam próg kuchni.-Miałem powód, żeby pić-odpowiadam-Nadal mam-poprawiam.
-Czemu? Co się stało?-pyta.
-Nie ważne-mówię przewracając oczami.
-Igor, co się dzieje? Do jasnej cholery-wścieka się.
-Później pogadamy-mówię i wychodzę z kuchni.
Ogarniam się. Zakładam czarne dresy z Adidasa, długie skarpetki z NBL i buty z Nike.
-Gdzie wychodzisz?-pyta dziewczyna
-Olcia, daj mi trochę prywatności- łapie jej nadgarstki i cmokam w usta.
Dziewczyna smutno wzdycha i opuszcza przedpokój.
*Igor*
Kilka dni później (11:00) -Dzień wylotu Sylwii
-Możemy porozmawiać?-pytam Olę, która szykuje moją stylizację do nowego klipu. Wiem, że teraz nie jest to odpowiedni moment, ale nie mogę „dusić" się w tym związku. Kocham kogoś innego i zawalczę o Sylwię.-Tak?-przenosi na mnie wzrok.
-Nie wiem jak Ci to powiedzieć!-unoszę się-Jesteś, a raczej byłaś dla mnie najważniejsza i nie chce Cię skrzywdzić, bo wiem, że zasługujesz na najlepsze-mówię szczerze.
-Nie rozumiem. Byłam najważniejsza? Igor co jest?-powoli podchodzi do mnie.
-Kocham kogoś innego...-oznajmiam, wtedy, kiedy chce mnie pocałować i objąć.
-Że co?-spogląda na mnie smutnym wzrokiem-Czyli... Ty ze mną zrywasz?
-Tak-odpowiadam.
-Co to za suk...-chce dokończyć, ale jej nie pozwalam.
-Sylwia-przymykam oczy i robię długi wdech i wydech.
-Wiedziałam, że tak będzie-prycha-Zjawiła się i wszystko psuje...
-Wiesz dobrze, że kiedyś była tą najważniejszą i nadal jest-komentuje.
-Ale to było dawno, dawno temu...
-Ale takie silne uczucie nigdy nie wygasa-mówię.
-Zniknij z mojego życia-uderza mnie gwałtownie w twarz, pakuje swoją walizkę i wychodzi.
12:00
Mam pół godziny. Modlę się o to, abym zdążył na to jebane lotnisko. Wsiadam do auta i wyjeżdżam z pod bloku z piskiem opon.
Mam łzy w oczach... Za pół godziny mogę ją stracić na zawsze... Modlę się tylko o to, aby ten samolot miał opóźnienie! Błagam!

CZYTASZ
Dawno, dawno temu...~Igor Bugajczyk „ReTo" [CAŁA]
FanfictionChce w niej opowiedzieć historię, która może przytrafić się każdemu z nas. Miłość na całe życie-czy takie coś istnieje? Nic już nie zdradzam. Miłego czytania ❤️