Levi X Reader

3.4K 74 68
                                    

Shot jest dla rvolves
Akcja rozgrywa się  w naszych czasach.










I to będzie lemonik




A tak wgl to kto zna to gowienko powyzej? Hentai zyciem 👌👌👌

Macie tu hentaia na dole heheh👇👇👇





Był już wieczór. Byłaś zmęczona po całym dniu. Szłaś sobie właśnie do kwatery swojego narzeczonego, Levia. Byliście zaręczeni już od 3 miesięcy. Ty byłaś pułkownikiem, a on kapitanem. Pięknie się dobraliście, nieprawdaż?


Zapukałaś do dobrze znanych Ci drzwi i weszłaś do środka. ,,A ten znowu zapracowany." Pomyślałaś. Szatyn siedział przy biurku i wypełniał papiery. ,,Erwin mógłby czasami przychamować z tymi papierami." Pomyślałaś i podeszłaś do czarnowłosego.


Objęłaś go od tyłu i cmoknęłaś  w policzek. Meżczyzna odchylił głowę i spojrzał na Ciebie.
-,,Ile już tu siedzisz? "
Spytałaś.
-,,Coś  od 7:00, a co?"
Spytał kobaltooki, a ty przesunęłaś papiery na drugi koniec biurka.
-,,Powienieneś odpocząć. Erwin trochę przesadza."
Powiedziałaś, a Levi odchylił się do tyłu i położył głowę na twoim ramieniu.
-,,Chyba masz rację. "
Mruknął i wstał.


Obrócił Cię  w swoją stronę i objął Cię rękoma w pasie.
-,,Kochanie, masz na coś ochotę? "
Mruknął Ci do ucha przygryzając płatek twojego ucha. Mruknęłaś z  zadowoleniem, a chłopak zaczął obsypywać pocałunkami twoją szyję. Twój oddech automatycznie przyspieszył i odchyliłaś głowę do tyłu, by dać mu większy dostęp, z którego chłopak skorzystał.


Levi odpiął pierwsze dwa guziki od twojej koszuli, a ty zaczęłaś ściągać mu z ramion kurtkę Zwiadowczą. Robiło się gorąco...


Chłopak delikatnie podniósł Cię i zaniósł do łazienki, która znajdowała się obok jego gabinetu. Wiedziałaś do czego zmierza, więc zaczęłaś odpinać jego pasy. Mężczyzna zamknął was od środka i postawił Cie na ziemi.

-,,Rozbieraj się. Idziemy się myć. "
Powiedział i sam zaczął ściągać swoje pasy i koszulę. Zarumieniona spełniłaś jego prośbę i już po chwili staliście w samej bieliźnie.


Weszliście do kabiny, a Levi puścił wodę. Kobaltooki objął Cię  w pasie i pocałował. Odwzajemniłaś pocałunek, a szatyn sięgnął za haftkę twojego stanika, ktory już był mokry. Chwilę się z nim siłował, po czym zdjął go i rzucił na koniec kabiny.


Meżczyzna zniżył się i zaczął całować twoją szyję i dekold. Robił krwistoczerwone malinki, a ty stałaś i mruczałaś z zadowolenia. Woda lecąca z prysznica zamazywała twoje pole widzenia, ale to właśnie sprawiało, że chciałaś więcej  i więcej.


Gdy mężczyzna już dobierał się do twoich majtek ty postanowiłaś przejąć inicjatywę. Popchnęłaś Levia na ścianę kabiny i podeszłaś do niego. Bez słowa kucnęłaś przed nim i jednym ruchem ściągnęłaś mu bokserki. Podniosłaś głowę, by spojrzeć na swojego ukochanego.


Tylko w takich intymnych sprawach na policzki Levia wstępowały rumieńce, a wyraz twarzy nie był już taki bez uczuć. Chłopak patrzył na Ciebie z porządaniem przygryzając dolną wargę. Wyglądało to tak cholernie seksownie.


Ujęłaś jego członka palcami i wsadziłaś go sobie do ust. Chciałaś sprawić swojemu ukochanemu przyjemność, bo zawsze mówił, że  świetnie robisz lody.


Zaczęłaś ssać i przygryzać główkę jego kolegi.

(umieram od środka 😂)

Słyszałaś sapanie i jęki twojego partnera. To była muzyka dla twoich uszu.


Kiedy chłopak doszedł  w twoich ustach grzecznie połknęłaś spermę i wstałaś. Levi przybliżył się do Ciebie i zlizał strużkę spermy z kącika twoich ust.
-,,Jesteś naprawdę niesamowita [T.I.]. Umiesz doprowadzić mnie do siódmego nieba."
Mruknął kobaltooki, a jego głos ociekał porządaniem.


Mężczyzna obrócił Cię i przyparł do chłodnej ściany kabiny. Zaczął ssać i bawić się twoimi piersiami. Przygryzał twarde sutki i ważył piersi w rękach, uciskał je, a ty jęczałaś z rozkoszy.


Chwilę później Levi pozbawił Cię ostatniej dzielącej was części bielizny, a mianowicie twoich majtek. Wylądowały one gdzieś na końcu kabiny dołączając do jego bokserek i twojego stanika.


Szatyn zaczął namiętnie całować twoje usta, a jego ręka powędrowała do twojego krocza. Jęknęłaś mu w usta, kiedy palec chłopaka znalazł się w tobie. Zaczął nim poruszać, zginać i krzyżować. Później doszedł drugi i trzeci palec.
-,,Le-Levi!...ja..."
-,,Już się tobą zajmuję, skarbie."
Szepnął Ci do ucha i obrócił Cię przodem do ściany.


Przygryzłaś wargę, kiedy chłopak nastawił swojego członka do twojego wejścia. Wszedł w Ciebie płynnie,  a ty wydałaś z siebie stłumiony jęk. Levi cały czas przyspieszał ruchy biodrami, a ty nie powstrzymywałaś się od krzyków i jęków. Było Ci tak cholernie dobrze.


Słyszałaś jak szatyn mruczy przy twoim uchu. Odwróciłaś głowę do tyłu i pocałowałaś go w usta. Chwilę później doszliście oboje wykrzykując nawzajem swoje imiona, a ty poczułaś jak w tobie rozchodzi się ciepła, lepka ciecz.


Levi wyszedł z Ciebie i pocałował czule w usta. Wyszliście z kabiny i opatuliliście się ręczniki. Następnie przebraliście się i poszliście spać. Nie ma to jak dobry numerek przed zaśnięciem.


2 miesiące później dowiedziałaś się o czymś,  co zmieniło twoje życie. Pod swoim sercem tworzyło się nowe życie. Levi jeszcze nic o tym nie wiedział, ale zamierzałaś mu o tym powiedzieć jak brzuszek będzie już widoczny. Denerwowałaś się, ale miałaś nadzieję, że się ucieszy.


Za 2 tygodnie wasz ślub. Nie mogłaś się już doczekać. Wyobrażałaś już sobie waszą ceremonię ślubną, Levia w garniturze i siebie w sukni ślubnej. Wszystko to sprawiało, że dostawałaś gęsiej skórki.

Przed wami nowe życie...nowy początek...





Ide schowac sie w koncie....

Ale ja was rozpieszczam, moje ziemniaczki. Trzy shoty jednego dnia! Dwa z nich napisalam na lekcji (pozdro dla CoOokieVii ktora siedziała ze mna  w lawce). Macie shocika z kurdupelkiem, a ja czekam na kolejne zamowienia. 😘😘😘😘

bye👋

SNK One ShotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz