𝐓𝐖𝐄𝐋𝐕𝐄

669 59 5
                                    

- Ona naprawdę to powiedziała, Jaehyun? - Przełożyłam ucho do drzwi, słysząc głosy Johnny'ego i Jae za nimi. Niedawno wyszłam spod prysznica, a na moim ciele znajdowała się koszulka i spodnie Junga.

- Tak, jestem tego pewien. Nie wiem jednak, dlaczego ma wyjść za Hanbina, jeśli go nie kocha? Powinniśmy powiedzieć o tym Taeyongowi.

- Nie. Przecież on nadal jest zły. Powiemy mu, gdy nieco ochłonie.

Chłopcy nadal rozmawiali, a ja postanowiłam stamtąd odejść.

Wszystkie światła były zgaszone, więc stwierdziłam, że zapewne wszyscy śpią.

Zatrzymałam się przed drzwiami prowadzącymi do gabinetu Taeyonga. Przełożyłam do nich ucho, ale nie usłyszałam żadnego dźwięku wewnątrz.

Nacisnęłam klamkę i weszłam w głąb ciemnego pomieszczenia. W powietrzu nadal unosił się zapach jego perfum. Dłonią zaczęłam szukać włącznika światła.

Gdy je zapaliłam, krzyknęłam przestraszona.

- Taeyong, co ty do cholery robisz?!

Czerwonowłosy stał naprzeciwko mnie i nie ruszył się nawet o centymetr.

- Co ty robisz, [T/I]? - Zapytał z podkreśleniem słowa ty. Podszedł bliżej, a zimny wyraz jego twarzy sprawił, że zaczęłam odsuwać się do tyłu.

Taeyong szedł prosto w moją stronę, aż do momentu, w którym moje plecy dotknęły ściany.

- Mów do mnie, księżniczko. - Złapał mnie dwoma palcami za podbródek i odwrócił moją twarz, aby mieć lepszy widok na moją szyję.

Jego druga dłoń dotknęła mojego karku, a on nie przestawał trzymać mnie za podbródek.

Poczułam, jak moje cialo przeszły dreszcze. Jego dotyk sprawiał, że byłam oniemiała i dostawałan gęsiej skórki.

Jego czyny zostały przerwane przez pukanie do drzwi. Chłopak puścił mnie, po czym złapał za ramiona i odsunął na bok.

Drzwi się otworzyły, a do środka wparował Jae i Johnny. Wyglądali na nieco zaskoczonych, gdy zobaczyli nas razem.

- Słyszeliśmy krzyki. Wszystko okej?

Taeyong kiwnął głową, po czym ruszył w kierunku wyjścia.

- Jaehyun, zabierz ją na górę. [T/I], potrzebuje odpoczynku.

Leżąc w łóżku, jedyną rzeczą, o jakiej byłam w stanie myśleć był Taeyong

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Leżąc w łóżku, jedyną rzeczą, o jakiej byłam w stanie myśleć był Taeyong.

Co mogłam zrobić?

Mój tata zapewne mnie szukał. Nie mogłam tu zostać, nawet jeśli Taeyong kazał mi tu być do czasy zagojenia się rany. To nie tak, że nie chciałam tu być. Bo chciałam.

Ale on postawił sprawę jasno i dał mi do zrozumienia, że już mnie nie chce.

BOSS. LEE TAEYONG [✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz