Rozdział 22

6.3K 176 40
                                    

Właśnie leżymy w łóżku, Mateusz już smacznie śpi, czego nie można powiedzieć o mnie. Kręcę się z jednego boku na drugi, zwijam się w ,,kłębek" i prostuje. Odkrywam się kołdrą tylko po to, żeby po chwili ponownie się nią przykryć. Nie mogę za nic w świecie zasnąć i to nie dlatego że nie mogę znaleźć sobie wygodnej pozycji, ale dlatego że boli mnie brzuch. Od paru tygodni Mateusz rozkazuje służbie że mam więcej jeść, ale mnie nie pilnował i nie zjadałam wszystkiego, gdy to zauważył czyli tydzień temu zaczął mnie niestety pilnować. Każdy posiłek muszę jeść co 3 godziny i to przy nim. Mój żołądek tego nie wytrzymuje, że jem dwa lub trzy razy więcej i tak to się kończy. Nie mogę już wytrzymać brzuch mnie boli i jest mi niedobrze.

- kochanie czemu nie śpisz?

Zapytał zaspany Mateusz i usiadł

- boli mnie brzuch, jest mi niedobrze i nie mogę zasnąć

przetarł ręką oczy

- może jesteś głodna?

zasugerował siadając na łóżku patrząc w moją stron e

- nie, to nie możliwe

- możliwe możliwe

- nie, bo dopiero co jadłam

-no to masz pierwsze minusy ciąży

mruknął i wstał

- nie jestem w żadnej ciąży

powiedziałam z zaciśniętymi zębami

- jesteś i mam dowody

uśmiechnął się zwycięsko

- jakie?- zapytałam zdziwiona, ale i zainteresowana jego pomysłem

- połóż się płasko na plecach i zdejmij bluzkę

- po co?

- udowodnię ci że jesteś w ciąży

- no okey

zdjęłam bluzkę i położyłam się na plecach, Mateusz zaświecił światło i do mnie podszedł

- dowód pierwszy twój brzuch troszeczkę urósł

zaczął głaskać mój brzuch na który spojrzałam

- to przez to że jem więcej

- dowód drugi, twoje piersi powinny cię swędzieć lub boleć, co świadczy o tym że będą rosły i będzie tam mleko, którym będziesz karmiła naszego bobaska

- nic podobnego, nie swędzą mnie ani nie bolą

zaczęłam czuć coraz mocniej ból brzucha, dlatego się skuliłam

- kotek co się dzieje?

- brzuch mnie bardziej boli, chyba zaraz zwymiotuje

i w tym momencie zerwałam się z łóżka i popędziłam do łazienki

- trzeci dowód, mdłości!- krzyknął Mateusz z sypialni, a ja zaczęłam wymiotować

jesteś moja     (W trakcie korekty)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz