Rozdział 23

5.9K 163 37
                                    

Następnego dnia obudziłam się z lekkimi mdłościami, nie były one silne tak jak wczorajsze więc poleżałam sobie chwilkę w moim i Matiego łóżku pod ciepłą kołderką. Całe łóżko dla mnie, bo jak zwykle jego nie ma. Rozciągnęłam się leniwie, po czym wstałam i poszłam do łazienki wziąć długą odprężającą kąpiel. Do wanny napuściłam dużo wody i wsypałam sól do kąpieli o zapachu lawendy, która ma właściwości uspokajające. Rozebrałam się i zanurzyłam swoje ciało w przyjemnie ciepłej wodzie, która wypełniała wannę. Zrobiłam pianę z mydła i tak sobie leżałam, w spokoju, jednak nie trwał on długo.

- Emma!

do łazienki wbiegł mój mąż, no to sobie poleżałam

- o co chodzi?

byłam zdezorientowana i nie wiedziałam o co mu chodzi

- masz

powiedział i wręczył mi różowe pudełko. Było całe w pudrowo różowym kolorze, a na środku był obrazek z kobietą w ciąży

- test ciążowy?

przeczytałam na głos i uniosłam brwi do góry

- jak widzisz a teraz zrób go

klasnął w ręce zadowolony

- mam relaks nie widzisz? poza tym nic nie zrobię dopóki nie dowiem się czegoś o moim ojcu

- zrób go bez dyskusji

uniósł lekko głos

- Powiedziałam swoje warunki

- uznam że to przez hormony ale jeśli ich nie opanujesz to przestanę być taki miły

- grozisz mi?

nie ukrywam że się przestraszyłam

- stwierdzam i ostrzegam, zrób go, potem zejdź na śniadanie i się spakuj

- jedziemy gdzieś?

- tak, na naszą podróż poślubną

- dopiero?

- tak dopiero, wyłaź z tej wanny za 10 minut masz być w moim gabinecie

- dobrze wiesz, że nie przyjdę

wyszedł jakby nigdy nic. Odstawiłam test na szafkę i poszłam w ślady swojego męża. Skoro on mnie ignoruje i wychodzi w trakcie naszej rozmowy, ja nie spełnię jego rozkazu. Jego wieczną wymówką jest fakt, że jestem jego żoną i jako małżonka powinnam spełniać swoje obowiązki. To działa jednak w dwie strony. On jest moim mężem i on również ma swoje obowiązki wobec swojej małżonki. Obowiązki których nie wypełnia, jak ja w ogóle mogę myśleć że go kocham? To dziwne uczucie. Nie mam pojęcia jak mam je nazwać. Coraz bardziej czuję że to przeznaczenie. Jednak na samą myśl że do końca życia będę gwałcona rodząc mu kolejne dzieci, które będę musiała sama wychować wiem że moje życie nie może tak wyglądać. Nie jestem w nim zakochana, ale przez jego romantyczne przebłyski zaczynam odczuwać lekkie zauroczenie. Jedyną moją nadzieją jest ucieczka, ale tego zrobić nie mogę, ponieważ wtedy mój ojciec będzie w niebezpieczeństwie. Nie mogę na to pozwolić, dlatego zanim ucieknę muszę zabezpieczyć ojca. Zanim to zrobię muszę się z nim skontaktować. Jeśli wyjedzie to Mateusz go tak szybko nie znajdzie.

Poleżałam jeszcze trochę czując jak moje mięśnie przyjemnie się rozluźniają. Coś czuję że często będę tutaj przesiadywać. Mdłości które jeszcze rano odczuwałam znikły, teraz tylko czuję lekkie zawroty głowy, a to może być spowodowane braku śniadania. Wyszłam z wanny, wytarłam się i spuściłam z niej wodę. Następnie wzięłam test do ręki i go wyrzuciłam do kosza, czyli tam gdzie jego miejsce. Przecież ja nie jestem w ciąży bo wzięłam te tabletki. Z zwycięskim uśmiechem poszłam się ubrać, ubrałam kremowy zestaw bielizny, czarne jinsy i pierwszy lepszy biały sweterek. Spojrzałam na swoje odbicie w lustrze i postanowiłam się pomalować. Przez ostatnie mdłości moja cera jest bardziej blada i nie czuję się z tym dobrze, Kiedy będę mierzyć się z moim mężem muszę czuć się pewna siebie, a dobry wygląd mi w tym pomoże.

jesteś moja     (W trakcie korekty)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz