Epilog

471 42 17
                                    

Minął rok. Równiutki rok od tego pamiętnego wydarzenia. Nagumo szedł spokojnie z małą reklamówką w ręce. Jego nogi zabrały go na cmentarz. Stanął nad jeden z grobów. Przeczytał uważnie napis choć dobrze wiedział kto tam leży.

ŚP.
Fuusuke Suzuno...

Wyjął z reklamówki mały znicz, zapalił go i postawił na grobie.

- Hej...- zaczął cicho, choć dobrze wiedział, że nikt mu nieodpowie. - Jak się trzymasz. Na pewno jest ci lepiej niż tu, na ziemi. Jeszcze trochę. Już niedługo się zobaczymy.

Popatrzył się na grób obok.

ŚP
Hideo Nagumo...

Szybko odwrócił wzrok. Nie miał ochoty na to patrzeć. Wstał i odszedł patrząc się jeszcze raz na grób przyjaciela. Nie...ukochanego.

***

Dzień później w radiu można było usłyszeć wiadomość.

,,Szesnastoletni chłopiec skoczył pod tramwaj dzisiaj o godzinie siódmej. Zmarł na miejscu."

Tak...Nagumo i Suzuno w końcu mogli być razem...

The End

______________

To koniec moi drodzy. Dziękuję za tyle wyświetleń, polubień i komentarzy. Arigatō :3

Kto się poryczał oprócz mnie?
*cisza*
Ta...no więc no. Do zobaczenia w innej książce która tak w nawiasie pojawiła się na moim profilu ;)

Understand the Heart | Inazuma Eleven ✔︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz