Minęły cztery lata. W końcu pierwszy raz od czterech lat zaznał wolność. Odetchnął świeżym powietrzem i powędrował w pewne miejsce. W końcu stanął przed jedynym z sierocińców. Zauważył tam szczęśliwie bawiące się dzieci, ale tylko jedno z nich przykuło jego uwagę. Był to złotooki chłopiec o czerwonych włosach bawiący się z białowłosym o niemalże diamentowych. Wyglądali jak ogień i lód. Dwa żywioły, które były tak daleko, a jednocześnie blisko siebie. Ale nie na to zwrócił przede wszystkim uwagę. Chodziło mu o dziecko o tych samych włosach co ma on. Rozpoznał w nim swojego syna. Nagumo Haruyę. Bawił się szczęśliwy kiedy on siedział za kratami. Od tego dnia przysięgł, że on, Nagumo Hideo się zemści. A zemsta ta będzie podana na gorzko wraz ze słonymi łzami. Łzami jego syna...
***
- No i tak to było. - westchnął kiedy skończył opowiadać.
- No dobra, ale dlaczego nie porwałeś Nagumo zamiast Suzuno? To nie logiczne co nie? Chodziło ci o zemstę na syneczku.
- Ty serio jesteś taki głupi czy udajesz?
- No raczej, że jestem głupi. To wrodzona wada. - po słowach Afuro można było usłyszeć głośne westchnięcie.
- Najlepsza zemsta jest wtedy, mój miły, kiedy to nie cierpi ta osoba tylko jej najbliższa. Albo i dwie. - zaśmiał się odchodząc. Terumi podniósł się.
- Czekaj, co ty mu zrobiłeś? A jeśli on umrze?
- Nie interesuje mnie to. - usłyszał jeszcze, a potem drzwi się zamknęły.
- Wracaj tutaj!- krzyknął kopiąc drzwi. - Wracaj tu, to się z tobą policzę. Zginiesz marnie!
Porozglądał się dookoła.
- Kuźwa, musi być stąd jakieś wyjście. To nie może być koniec. Nie może!- krzyknął upadając na podłogę. Nie miał już sił. Dobrze wiedział, że sam się nie ocali, a co dopiero Fuusuke.
***
- Kurna.- przeklął Nagumo. - Nigdzie go nie ma. Przepadł, zginął, rozwalił się, wybuchł.
- A może porwali go ninja?- zaśmiał się Midorikawa. - Wiesz ninja są wszędzie.
- W przeciwieństwie do twojego mózgu, tak.- Haruya szybko go zgasił.
- Wiecie, - przerwał im Hiroto.- jeśli nie ma się z kimś kontaktu przez 24 h, można go uznać za zaginionego i zadzwonić na policję. W sumie minęło już dwa dni, więc nie wiem na co czekamy.
- Nie.- mruknął złotooki.- Wydaje mi się, że Aphrodi jest tam gdzie Suzuno. Mam takie przeczucie. A to znaczy, że policja nic nie zrobi, bo w sprawie Fuusuke nic się nie udało. W tej sprawie możemy liczyć tylko na siebie. Albo mieć nadzieję, że Afuro sam się stamtąd uwolni.
- To prawda. Nadzieja umiera ostatnia.- westchnął Ryuuji.
- Ej! Proszę mi tu nie wychodzić z żadnymi cytatami!
- Dobra, dobra, przepraszam.
- Jestem ciekawy co teraz robi Terumi...- mruknął Hiroto w powietrze.
***
- Wlazł kotek na płotek, walnął go młotek. Siekierka dobiła i kotka zabiła.- śpiewał sobie Teru leżąc na brudnej od gruzu ziemi.
Wstał po raz kolejny, ale tym razem próbując wspiąć się do Suzuno. Niestety jedną ręką było to dość trudne, a druga była zbyt mocno ubita, aby się na niej przytrzymać.
- Cholera.- przeklął, ale potem uciszył się słysząc otworzenie drzwi. Zaglądnął przez okienko w drewnie. Był to pan Nagumo. - Eeee...
- Czego chcesz?!- warknął. Raczej nie był w dobrym nastroju.
- To powiesz mi w końcu co mu zrobiłeś?
- Eeee...nie.
- To mnie do niego przenieś. Obiecuję, że nie zrobię nic głupiego.
- Nie.
- Noooooooo proszę. No staruchu nie bądź taki.
- Nadal nie.
- Szlag. - Hideo zbliżył się do okienka.
- Nawet gdybyś spróbował coś zrobić i tak bym ci na to nie pozwolił. Nie baw się w bohatera, bo nie umiesz.- mówiąc to nierozważnie się odwrócił. W tyle miał przyczepiony kluczyk jako naszyjnik. Pewnie mu się odwrócił. Afuro nie tracąc czasu szybko go wziął, tak, żeby jego kolega się nie skapnął.
- Aha.- mruknął chowając klucz do kieszeni.- Ale i tak szybciej czy później uda mi się i uwolnię nas!
- Nie próbuj nawet. - po tych słowach ponownie wyszedł z pomieszczenia.
Terumi odczekał chwilę, a potem otworzył drzwi za pomocą klucza.
- Idę po pomoc Suzu. - powiedział, Chic dobrze wiedział, że mu nikt nie odpowie. Otworzył drzwi i zobaczył Nagumo. Znaczy pana Nagumo.
- Teraz to tobie by ci się ona przydała.
- Wiem, że już to mówiłem. Kuźwa serio?!
__________________
Który to już Polsat z kolei? Nie mam zielonego pojęcia. Ale macie pierwszy rozdział w tym roku ;)
CZYTASZ
Understand the Heart | Inazuma Eleven ✔︎
Fanfic[2019] Przed Suzuno Fuusuke wielka kariera. Został on poproszony o przyjęcie stanowiska kapitana w Amerykańskiej drużynie piłki nożnej. Jednak żeby spełnić marzenie musiał wyjechać za granicę, a co z tym idzie, opuścić Słoneczny Ogród zostawiając w...