Rozdział II Widziane, lecz zapomniane

1.3K 71 53
                                    

Data dodania : 02.02.2020

„Widziane, lecz zapomniane"

Villain POV

Oparłem się o ścianę nie dowierzając, to była ona...ona? Nie, to nie możliwe, widziałem to i nigdy nie zapomnę. Więc kto to był...?
Zatopiłem się w swoich myślach...wróciło tyle wspomnień, tyle wspaniałych wspomnień, wspaniałych i okrutnych, a mimo to w każdym z nich patrzyła na mnie oczami przepełnionymi nadzieją i swoim pięknym szczerym uśmiechem. Z moich wspominek wyrwał mnie głos Togi, mojej znajomej.
- Deku... co robisz ?- zapytała, o dziwo nie uśmiechała się
- Nic... - odparłem obojętnie jednocześnie myślami przywołując dobrze znane mi imię - [T/I]

~~~~~~~~~~~~~W tym czasie~~~~~~~~~~~~~

[T/I] POV

- [T/I]? CO TY TU ROBISZ ?!- uniosłam głowę by zauważyć mojego dobrego przyjaciela
- Iida..?! - uśmiechnęłam się szeroko- co ty tu robisz?
- O to samo mógłbym zapytać ciebie, właściwie już to zrobiłem - młody bohater zaczął wymachiwać rękoma, zawsze mnie to śmieszyło - Więc co ty tu robisz? Obywatele nie powinni tutaj przebywać! Nie o tej godzinie !
- Przepraszam..?- zaśmiałaś się niepewnie
- Będę zmuszony odprowadzić cię do domu- powiedział ciemnowłosy z powagą
- Nie mam nic przeciwko

Cieszyłam się, że nie będę musiała wracać sama, jednak ten złoczyńca z ciemnej alejki utkwił mi w głowie. Nie wyglądał na kogoś, kto mógłby skrzywdzić kogokolwiek, jednak po jego twarzy było widać, że cierpi, musiał przeżyć coś okropnego...

- Może nie każdy złoczyńca jest zły...

Z tymi myślami dotarłam do domu. Pożegnałam się z Iidą i udałam się do kuchni by przyrządzić coś ciepłego do wypicia. Zalałam herbatę i udałam się do salonu, gdzie mogłam na spokojnie wypić napar i zająć się myślami. Jednak im bardziej zagłębiałam się w wspomnienia tym bardziej czułam, że czegoś brak, tak jakby ktoś wymazał mi z pamięci jedne z najważniejszych momentów, i zostawił tylko mglisty obraz. Wtuliłam się w koc który mnie przykrywał, i nawet nie zauważyłam, kiedy odpłynęłam.

Gdy się obudziłam było grubo po dziesiątej. Mój salon nie był już oświetlany tylko jedną klimatyczną lampką, a wielkim błyszczącym słońcem, które bezwątpienia dawało znać, że nie pora na spanie. Przeniosłam się do pozycji siedzącej i poukładałam poduszki, które oczywiście musiałam zrzucić podczas snu. Złożyłam koc i chciałam chwycić kubek po wczorajszej herbacie, kiedy moją uwagę przykuł dziwny prostokątny cień na dywanie.
Nie był to kurz, tym bardziej mnie to zdziwiło, bo w końcu nie miałam niczego co mogło by dawać właśnie taki cień. Po chwilo zorientowałam się, iż to coś na moim dywanie to sprawka jednego z okien, odwróciłam się gwałtownie, by ujrzeć tajemniczą kartkę, która blokowała pełne oświetlenie pokoju. Podeszłam bliżej, nie była to duża kartka, bardziej karteczka. Chciałam ją zerwać z okna, lecz okazało się, że była przyczepiona z drugiej strony, ALE KTO ZADAŁBY SOBIE TYLE TRUDU, ŻEBY PRZYCZEPIĆ KARTKĘ DO OKNA NA 4 PIĘTRZE ?!
Otworzyłam okno i ściągnęłam tajemniczy kawałek papieru, i postanowiłam przeczytać zawartość.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
| Jak perły twe oczy, twe |
| usta jak róży krzew. |
| Jutro o 20:00, nie spóźnij się. |
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Świetnie jakiś walnięty poeta, do mnie zarywa, lepiej być nie mogło- pomyślałam

Zostawiłam skrawek papieru na ławie i udałam się do kuchni, by sprawdzić czy nie mam zapisanego czegoś w kalendarzu. Jak się okazało miałam dzisiaj się spotkanie, i to nie byle jakie, a mianowicie dzisiaj miałam iść do kina z moimi dobrymi klientami, którymi byli sami bohaterowie. Bardzo ich lubiłam, wczoraj spotkałam Iidę i Katsukiego, a dzisiaj miałam okazję spotkania z resztą paczki. Sprawdziłam godzinę była już 11:00 do spotkanie zostało jeszcze kilka godzin, więc postanowiłam przyrządzić śniadanie. Potem udałam się do łazienki, by wziąć kąpiel i wykonać poranną toaletę. Kiedy skończyłam wybrałam odpowiedni strój.
Zostało mi trochę czasu, dlatego chwyciłam jedną z moich ulubionych książek i zagłębiłam się w różnorakich literkach.

|| Nie zostawiaj mnie jak ona ||-|| Villain Deku x reader || [WKRÓTCE.]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz