9 rozdział

728 36 3
                                    

Minął tydzień. Kolejny weekend. Myślałam, że wszystko będzie jak zawsze dopóki mama powiedziała mi, że Chic wraca. To nie jest mój rodzony brat...Ale syn mojej mamy , więc muszę to zaakceptować. Jest jeden problem. On jest psychiczny... nigdy nie mówiłam o tym mamie co mi robił , dlatego mnie przeraża.
-będzie jutro z samego rana. Przygotuję jego ulubione naleśniki i kakao.
- Bez przesady- szepnęłam
-coś mówiłaś?
- nie nie
Nagle zadzwonił mój telefon.
- Betty jeśli to Jug to go zablokuj !
-ale to mój chłopak
-ale ma zły wpływ na Ciebie!
I tak odebrałam.
~
-co tam Jug?
-idziemy do Pop'a ?
-chętnie!
~
-a panienka gdzie się wybiera ?
-do Pop'a
Wyszłam Bez pożegnania. Gdy weszłam do Pop'a odrazu zauważyłam Juga.
-Hej Betty.
W tym momencie dał mi całusa.
-wszystko okej ? Bo niezbyt wyglądasz.
-mój brat wraca...A Dobrze wiesz co robił bo ci mówiłam
-jeśli chcesz mam wolną chatę. Znaczy Powiedzmy, że to "chata"
- tylko, że on tu zamieszka na stałe. A matka mi nie pozwoli.
-choć Cię przytulę.
Wtuliłam się w niego. Jego ramiona są takie ciepłe... odrazu mi lepiej. Jeszcze chwilę siedzieliśmy i rozmawialiśmy.
- Okej Jug muszę iść.
-odwiozę cię.
Nie odmówiłam.
Weszłam do domu a tu... Chic
-niespodzianka Betty !
Ale mi to niespodzianka...
-muszę iść spać, jestem bardzo zmęczona, dobranoc.
- Nie cieszysz się?... Betty
-ze sztucznym uśmiechem powiedziałam- hm jasne, że się cieszę
Już mnie wkurzył!! Mógł sobie oszczędzić to ironiczne "Betty".
Nie wiecie, ale przez ten tydzień poprawiłam relację z Archim. Praktycznie codziennie z nim pisze, lub rozmawiam.
~
Betty: dobranoc Arch
Archie: och dobranoc  Betts
~
I tak jest codziennie. Kocham go jako przyjaciela...  Za Jego charakter i poczucie humoru no i te rude włosy!
W Nowym Yorku nie miałam przyjaciół... znaczy miałam przyjaciółkę ale okazała się bardzo zakłamaną osobę. Ogólnie ludzie tam są zakłamani. W sumie się cieszę, teraz myślę, że jest tu lepiej, ciszej, spokojniej. No ale niestety znów będę musiała stąd wyjechać...Ale cieszę się chwilą,i mam szczęście , że poznałam Archiego, Juga i Vi.


Rok bughead Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz