Policjanci zakończyli swoją emocjonującą rozmowę nie zdając sobie sprawy, że Łucja cały czas stała za drzwiami.
~Łucja
Nie wierzę w to, co usłyszałam. On mnie tylko uwiódł. Nawet nie o sex chodziło, tylko o zwykłe zniszczenie mnie. Mam nadzieję, że mówił prawdę i nie chce mnie ośmieszyć przed całym wydziałem tak jak Krystian. Koniec tego.Łucja pojechała do Olgierda i zabrała kilka swoich rzeczy, które tam zostawiła. Pod wycieraczką zostawiła klucze i wsiadła do auta. Gorzkie łzy zaczęły spływać po jej policzkach. Odpaliła silnik i zaczęła jechać przed siebie. Przez łzy zamazywał jej się obraz, ale cudem się nie rozbiła. Podjechała po swoje mieszkanie. Dopiero co weszła do mieszkania a zadzwonił jej telefon. Była to Natalia
-Halo?
-Cześć Łucja. Gdzie ty jesteś? Czemu cię nie ma na komendzie?
-Musiałam wcześniej wyjść. Jutro mnie nie będzie. Po jutrze się wszystkim zajmę.
-No ok. Ale... Coś się stało?
-Nie. Muszę kończyć, część-brunetka szybko zakończyła połączenie i usiadła na kanapie
Na co ty liczyłaś? Że nikt się nie dowie? Jesteś zwykłą idiotką! A facet, którego kochasz cię wykorzystał. Perfidnie-szlochała sama do siebie
...
2 dni później Łucja łaskawie zjawia się na komendzie.
-Łucja, no nareszcie! Czemu nie odbierałaś? Gdzie ty byłaś?
-Nie mam ochoty z tobą rozmawiać.
-Płakałaś? Łucja, co się dzieje?-zapytał jakby z troską w głosie? Nie Łucja. Jesteś po prostu głucha
-Nic. Zostaw mnie-powiedziała i pobiegła do swojego gabinetu.
...
-Hej Łucja. Przyszłam po ten nakaaaaz-przeciągnęła blondynka bo zauważyła, że Łucja jej nie słucha. Ba, siedzi tyłem do niej na swoim obrotowym fotelu.
-Halo? Łucja!
-Co? O, to ty-Natalia od razu zauważyła, że Łucja jest cała czerwona od płaczu
-Łucja, przecież mi możesz powiedzieć.
-Nie mogę... Nie daję rady.
-To może weź sobie tydzień urlopu czy coś.
-Nie. Dobra, chciałaś coś?
-Tak. Chciałam nakaz przeszukania mieszania tego Wiktorowicza.
-Będziesz to miała za godzinę
-Dzięki. Trzymaj się
...
-Łucja, powiedz o co chodzi
-O co chodzi? Może o to, że byłeś ze mną tylko dla informacji? Słyszałam twoją rozmowę z Krystianem.
-Łucja! Co ty mówisz? To nie tak! Daj mi to wytłumaczyć!
-Nie. Daj mi spokój.
-I tak będziesz musiała mnie widywać. Co, będziesz mnie ciągle unikać? Nie dasz mi dojść do głosu? Chcę Ci powiedzieć prawdę
-Zawsze Mogę Cię zwolnić.
-Nie. Łucja. Pozatym na jakiej podstawie? Proszę daj mi tylko powiedzieć prawdę!
-Wyjdź stąd! Wyjdź i nie wracaj!
-Ale...
-Nie słyszysz? Wypierdalaj!
~Łucja
Usiadłam przy biurku i znowu się rozpłakałam. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić... Natalia jest jedyną osobą, której mogłabym zaufać, ale nie wiem czy mogę to zrobić... Muszę się komuś wygadać. Bo zwiariuje. Ja go pokochałam. Serce mu oddałam. A on co? A on mnie tylko pieprzył dla informacji..._______________________________________
Witam dzień dobry siema czy coś.
Mam dla was niespodziankę. A mianowicie? Nową opowieść! Ale tym razem jest już cała napisana i będzie kontynuowana! Pierwszy rozdział już jutro.
Pytacie, o jakiej parze? Cóż. Dowiecie się jutro, ale powiem tylko, że o dosyć... Dziwnej parze. Pozdro
CZYTASZ
Łucja i Olgierd- miałeś tylko ją uwieść
ActionZaczynam od odcinka 159. Po tym jak Olo prowadził sprawę z Łucją. WOLNO PISANE! sory za błedy ortograficzne Tw: przekleństwa Kiedyś zrobię tu normalny opis...