-Stary, nie mogę po prostu nie wytrzymuję.
-Daj spokój.
-Jak ty z nią wytrzymałeś? Stary prowadziliście razem śledztwo. Dwa dni sam na sam z tą zołzą.
-Nie pień się tak. Ona nie jest taka zła.
-No tak, byliście razem na obiedzie i już jesteście najlepszymi przyjaciółmi?
-Nie. Ona nie jest taka zła. Potrafi nawet być miła.
-Serio stary? Była miła, bo jej życie uratowałeś.
-Nie wydaje mi się.
-Hmm... W sumie... To ona tylko na ciebie patrzy tak inaczej, liczy się z tobą... Nie miała z tobą większej spiny.
-No i?
-Stary, ona się w tobie zakochała!
-Co ty pierdzielisz?
-Jestem tego pewien.
-Hej Olo. Chodź, musimy zrobić raporty ze śledztwa-weszła Łucja i ogłosiła
-Ale mówiłaś, że to zrobisz.
-Ale nie miałam tyle czasu. A razem będzie szybciej.
-No dobra, już idę.
...
~Olgierd
Robiłem z Łucją raporty. W pewnym momencie zauważyłem, że się na mnie patrzy. Zacząłem się poważnie zastanawiać nad słowami Krystiana. Może rzeczywiście Łucja się we mnie zakochała?-Skończyłaś już?
-Co? A tak, tak już skończyłam.
-To daj te papiery. Zaniosę je do Zarębskiego-Olo chciał wziąść od niej papiery kiedy je zabierał ich ręce się spotkały.
...
-I co?
-Z czym?
-Zakochała się w tobie? Czy nie?
-W sumie to możliwe. Nawet bardzo.
-Słuchaj stary. To może umów się z nią.
-Nie, co ty. Ja z Łucją? Nie, to by się nie udało.
-Może ty nie chcesz z nią być, ale ona z tobą chce. A my możemy to wykorzystać.
-Jak?
-Uwiedź ją. Wiesz, randeczki, komplemenciki i tak dalej. A na końcu weź od niej jakieś informacje. Po co ją tutaj przysłali, czego ma szukać. Stary, ona nam się na prawdę przyda.
-No nie wiem. Nie uważasz, że to jest za grube?
-Nie. Zrób to. A możesz uratować wydział.
...
Następnego dnia Olgierd wchodził na komendę, tak rozmyślał nad słowami Krystiana, że aż wpadł na Łucję.
-O, przepraszam.
-Nie, to ja przepraszam. Zamyśliłem się. Daj, pomogę Ci-pomógł jej podnieść papiery. Kiedy je podnieśli spojrzeli sobie w oczy- Dopiero teraz widzę, jakie masz piękne oczy
-Nie no daj spokój-lekko się zaczerwieniła.
-Nie no poważnie mówię.
-O, tu jesteście. Krystian was szuka po całej komendzie. Idźcie do niego-wtrącił Zarębski przechodzący obok
...
-I co stary? Przemyślałeś to?
-Tak
-No i co?
-No i... Uważam, że to jest trochę za grube. Przecież jak ona się dowie, że chodzi tylko o informacje to wiesz, co będzie?
-Stary, ona i uczucia?
-Daj mi dokończyć. Z drugiej strony mogę uratować wydział, więc... Zrobię to.
-No i pięknie stary. Na taką odpowiedź czekałem. Nie martw się, ja już się postaram, żeby nikt się nie dowiedział...
No kurde Elo. Mam nadzieję że nie zanudziliscie się na śmierć. Będzie 1 rozdział w tygodniu. Albo 2,zobaczymy. Także eluwina
CZYTASZ
Łucja i Olgierd- miałeś tylko ją uwieść
AcciónZaczynam od odcinka 159. Po tym jak Olo prowadził sprawę z Łucją. WOLNO PISANE! sory za błedy ortograficzne Tw: przekleństwa Kiedyś zrobię tu normalny opis...