2.Łatwo Nie Będzie

374 11 1
                                    

Olgierd przyjął wyzwanie. Maja nie chciała już z nim być. Nie miał nic do stracenia. Oprócz kobiety, którą polubił... Jednak dla niego zawsze praca była najważniejsza. Nie chciał zranić Łucji, jednak nie chciał też zawieść przyjaciela i całego wydziału.

-Cześć.

-Cześć.

-Co tam masz?

-Nic. Sterta papierków.

-Ta, znam ten ból. Tyle tego masz, może Ci pomogę?

-Nie dzięki, poradzę sobie.

-Jak chcesz. To na razie!

-Na razie.

...

-Oj stary, ile ty będziesz ją uwodzić?

-To nie jest takie proste. Muszę powoli, bo wiesz jaka ona jest.

-Ale ile stary

-Nie wiem, ale łatwo nie będzie.

-Domyślam się. Ale dowiedziałeś się czegokolwiek?

-Właśnie zabrała akta, w których jest tona spraw, które Natalia z Kubą prowadzili. A na dole były śledztwa prowadzone przez nas.

-O cholera.

-No. Nie wiem, co ona kombinuje, ale czuję, że to coś grubszego.

...

-No witam serdecznie aspirant sztabową Wilk. Gdzie się Pani tak spieszy?

-Cześć. Nie mam czasu. A ty co? Nie masz żadnej sprawy?

-A tak się składa, że nie. Słuchaj, tak sobie pomyślałem, skoro ostatnio uratowałem Ci życie, to może pójdziemy na kawę?

-Przecież byliśmy na obiedzie

-Ale wiesz, obiad to obiad. A na kawie jeszcze nie byliśmy

-OK. Jutro o 16. W kawiarni pod komendą.

-Jasne, będę czekać.

...

-I co? Jak ci idzie?

-Umówiłem się z nią na kawę.

-No i pięknie stary. Tylko musisz coś z niej wyciągnąć, bo z tego co ostatnio mówiłeś można wywnioskować, że szuka na nas chaków.

-Spokojna głowa, mam wszystko pod kontrolą

-Panowie, wezwanie. 30-letnia kobieta została pobita. Jedzcie na miejsce i zobaczcie o co chodzi. Tutaj macie adres. A, i dzisiaj Łucja będzie z wami pracowała w terenie. Do pracy-oznajmił Zarębski i wyszedł

-No to będziesz mógł poprowadzić sprawę ze swoją dziewczyną.

-Daj spokój. Idę po nią. Za 2 minuty w aucie.

...

-No ale chyba możemy coś zrobić?

-No ale co? Łucja, nie rozumiesz? Nie mamy nic. Musimy czekać na wyniki ekspertyzy.

-Dobra, dajcie spokój. Idę do archiwum trochę pogrzebać.

-Idę z tobą, a ty Krystian idź do Leny. Niech się trochę pospieszy.

...

-Nasza kawa jutro nadal aktualna?

-No, a co myślałeś, że się wycofam?

-Po tobie można się wszystkiego spodziewać.

-Prędzej ty się wycofasz. Ja dotrzymuję obietnic

-Ja też

...

-To co zamawiasz?

-Hmm... Nie wiem. A ty?

-Ja sobie chyba zamówię ten zestaw. Pod 2

-No, ciekawe. To ja też. I kawka

-Jaką bierzesz?

-Latte, a ty?

-Ja też.

...

-Co ty robisz?

-No płacę.

-Nie ma mowy, ja płacę.

-Ale...

-Nie ma żadnego ale.

Przed kawiarnią

-To ja się zbieram

-Już?

-No, a co?

-No myślałem, że jeszcze gdzieś pójdziemy

-Przecież byliśmy już na kawie

-Hmm... Mam propozycję. Pójdźmy na strzelnicę. Zobaczymy, kto jest lepszy

-Chcesz się skompromitować?

-Chyba ty

-No dobra, to chodźmy.

...

-Siema.

-Cześć.

-A ty co taki niewyspany? Czyżby już Ci się udało uwieść panią Wilk?

-Daj spokój. Będzie ciężko. Ale jestem już coraz bliżej.

-No ja myślę. Wiesz, nie wiadomo na kiedy ona coś szykuje.


No Elo. Obietnic trzeba dotrzymywać, więc proszę bardzo. Następny rozdział w... Czwartek pozdro

Łucja i Olgierd- miałeś tylko ją uwieść Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz