Zapach kawy

54 5 0
                                    

Przywykłeś do zapachu kawy po powrocie do domu.

Przywykłeś do czułych spojrzeń i uśmiechów.

Nie umiałeś przywyknąć do bezsilności.

Do łez, na które nie mogłeś patrzeć.

Do trzymania, gdy spadałam.

Przywykłam do słodko-gorzkiego smaku kawy.

Przywykłam do bezradności.

Nie umiałam przywyknąć do kilometrów.

Do braku spojrzeń i uśmiechów.

Do dzielących nas miast.

Kawa wystygła.

Spojrzenia przestały mieć znaczenie.

Łzy wyschnęły na moich policzkach.

Miasta runęły pod naszymi stopami.

Spadłam na dobre.

Smak jest inny.

I nie pachnie już kawą.

Tonący statekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz