Wioska Piasku, obecnie
W Sunagakure było kilka winiarni, ale Tenten żadnej z nich dotąd nie odwiedziła. Nigdy wcześniej nie przyszło jej do głowy, że jest czego żałować. I nie wierzyła na słowo Asu, która zawsze z entuzjazmem zachwalała tutejsze trunki.
W sceptycznym podejściu do lokalnego wina nie miała racji.
- To jest naprawdę... - zaczęła, gdy Kankuro przyglądał jej się wyczekująco.
- Ambrozja - wpadł jej w słowo.
- Aż tak to chyba nie. Ale dobre - ostudziła jego zapał.
Siedzieli w lokalu o ciekawej nazwie "Winne grono", w którym w środku dnia pracy było bardzo dużo ludzi. Wnętrze było zacienione, podobnie jak w większości budynków. Małe okna miały ograniczać dostęp światła i sprawić, że w pomieszczeniach będzie chłodniej. Budownictwo w Sunie spełniało swoje zadanie, ale w najniższych budynkach, takich jak winiarnia, nawet w środku dnia było ciemnawo i zapalano lampy.
Atmosfera sprzyjała degustowaniu trunków, tak jak sunijczycy lubili najbardziej - w ciszy. Tenten pomyślała, że może Kankuro postanowi celebrować tę tradycję, co jej byłoby na rękę, bo nie miała ochoty rozmawiać. Ale on odezwał się w momencie, gdy podniosła wino do ust. Całe szczęście, że nie zdążyła się go napić - pewnie by się udławiła.
- Byłaś kiedyś druhną na ślubie?
- Dlaczego o to pytasz? Chcesz mnie poprosić? - zapytała, próbując przykryć zmieszanie. Kankuro potrafił ją zaskoczyć różnorodnością poruszanych tematów, a także beztroską, z jaką zadawał pytania.
- O rękę? Tak - powiedział chłopak z przebiegłym uśmiechem. - Jak tylko trafi w ciebie strzała amora. Długo to trwa, widocznie wynająłem wadliwy egzemplarz, z wadą wzroku. To wyjaśnia, dlaczego tak tanio.
Tenten postanowiła udawać, że docenia żart. Pewnie normalnie by ją to bawiło.
Teraz próbowała się pogodzić z utratą złudzeń, więc nie była w nastroju.
Posłała rozmówcy niemrawy uśmiech.
- Trzeba było powściągnąć skąpstwo, skoro chciałeś się żenić. Teraz ta strzała już nie doleci.
Kankuro rozłożył ręce.
- Następnym razem będę wiedział. Ale nie tracę nadziei. Dlatego, jakbyś chciała być kiedyś druhną, to może nie odrzucaj tak beztrosko propozycji. Przecież w waszej kulturze, wynoszącej dziewictwo do rangi cnoty, mężatki nie mogą być druhnami.
W innych okolicznościach pewnie weszłaby z nim w polemikę na tle tego ostatniego, nieprawdziwego i złośliwego zdania, ale zainteresowało ją coś innego.
- Czy ja dobrze rozumiem, że Hinata ci się poskarżyła? Tobie? - Może nietaktownie było podkreślić to dwa razy. Ale chyba była wyjątkowo ślepa i głucha, skoro nie zauważyła, że Kankuro z kimkolwiek w wiosce Liścia wszedł w relacje przyjacielskie.
- Wiesz, było trochę okazji do towarzyskich pogawędek - odparł Kankuro wymijająco. - Hinata nie jest najlepsza w ukrywaniu, kiedy coś jej sprawi przykrość. Twoja odmowa ją dotknęła.
Popatrzył na nią wyczekująco.
- Nie wierzę - odparła Tenten. - I ty zamierzasz mnie strofować, bo sprawiłam Hinacie przykrość. - Oparła zgięte w łokciach ręce na stole, by popatrzeć na niego z nieco bliższej odległości. - Nie muszę się zgadzać, skoro nie mam ochoty.
Kankuro skinął głową. Z jego zaciętej miny można było wywnioskować, że wcale nie zamierza rezygnować z wątku.
- Sprawię przyjaciółce przykrość, bo nie mam ochoty ustąpić - podsumował.
CZYTASZ
Krew, piasek i stal
Roman d'amourOpowiadanie, którego akcja będzie dziać się (głównie) w Sunagakure, a najważniejszymi postaciami będą Gaara, Kankuro i Tenten. Wśród wielu innych postaci, które się pojawią, można się spodziewać znacznej roli Temari, Matsuri, Nejiego, Lee i kilku OC...