6

2K 49 14
                                        

-Wowowo -powiedziałam wychodząc z pokoju razem z lubasiem

Oliwia miała zaprosić kilku znajomych a zaprosiła cały chillwagon! Każdy patrzył się na nas a my staliśmy jak słóp soli. Spojrzałam morderczym wzrokiem na oliwie a ta wystawiła mi język. Dostrzegłam Mateusza siedzącego samego na kanapie ,musiałam mu przerwać te nie robienie nic. Zakryłam mu oczy

-kto tam ?-prawie podskoczył

-Jan Paweł drugi kurwa- zasmiałam się

-oo Zuzia -uśmiechnął się sam do siebie

Usiadłam mu na kolanach i wpatrywałam się w jego ciemne tęczówki.

-slodko wyglądasz w dresach-

-kazdy mi to mówi- prychnełam

-bo to prawda -

- napijesz się? -zaproponowałam

-zależy co- uśmiechnął się swoim słodkim uśmieszkiem

Podszedliśmy do barku a on popatrzył co mamy. Trochę się zastanawiał.

-dobry wybór-odparłam

Wyciągnął czerwone wino na blat a ja wpatrywałam się jak otwiera korek. W pewnym momencie wystrzelił. Zabrałam wino i odrazu je skosztowałam.

-nie pijesz w kieliszkach? -zaskoczony zpytał

-co ty-

Usiadłam na kanapie gdzie aktualnie wszyscy siedzieli. Dzieliłam się z Mateuszem winem jak gdyby nic. Wszyscy byli już pijani ,tak samo ja. Włączyłam na maksa jakąś piosenkę i zaciągnęłam go do tańca. Nie za bardzo pamiętam co działo się po tańcu...urwał mi się film.

***
Z ogromnym bólem głowy otworzyłam oczy.
Byłam sama w swoim pokoju. Do niczego chyba nie doszło bo byłam we wczorajszych ubraniach. Z trudem udałam się do  salonu gdzie stał jakiś niski mężczyzna i obok niego dużo znajomych mi twarzy.

-co tu się kurwa dzieje? -wyjąkałam

-wstalas już kochanie- odwrócił się Qry

-wstałam już ale łeb mnie boli -wyjąkałam

Malec podał mi ostatnie już tabletki. Wzięłam dwie  i popiłam wodą. Usiadłam na kanapie  obok zaspanego Mateusza.

-pamiętasz co się działo po naszym tańcu?- musiałam się dowiedzieć

-yyy...-był trochę nie świadomy- no dużo się działo...-dodał

-a coś co miałabym żałować?- spojrzałam na niego

-noo...-

-Mateusz powiedzieć mi czy coś się dzieło!- wkurzyłam się

A jak mogłam się z nim przespać? Albo całować? Albo co innego!? Miałam miliardy pytań a zero odpowiedzi.

-pocałowałaś mnie...-wtrącił się

-o boże...-zakryłam twarz rękoma

-ale przerwał nam Patryk...uderzył mnie -

-j-ja Mateusz przepraszam...-wyjąkałam

-spoko...-jakiś niewyraźny był

Wyszłam z salonu i zamknęłam się w pokoju. Nie mogłam...czemu jak go pocałowałam?! Żałuję... Ja nie chciałam!
Zaczęłam płakać... Nie chciałam z nikim rozmawiać... Jest mi wstyd że to zrobiłam jak mogłam?! Jestem wściekła na siebie.
Moje myśli przerwało mi pukanie

- Zuzia to ja Oliwia!- pukała do drzwi



_____________________________________________

Przepraszam kochani wiem że obiecałam w każdy weekend jeden rozdział ale nie miałam pomysłu co by się dalej stało.Więc obiecuje wam że jeszcze w tym tygodniu pojawi się kolejny. Mam już pomysł na kolejny rozdział więc oczekujcie

Papa~

Walka o nią // Mata~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz