Wszystko zaczęło się tak nagle, tak niespodziewanie. Trwa wojna, Hogwart wygląda jak wielki stos kamieni. Giną ludzie, małe dzieci, a ja nie mogę tego powstrzymać. Od czego to wszystko się zaczęło? Kto popełnił błąd i nas na to skazał? To niesprawiedliwe, że jedna osoba mogła spowodować tyle zła, ale będziemy walczyć, za tych co walczyli i polegli, za tych, którzy pomagają nam w trudnych chwilach, za tych co przeżyli piekło niech teraz wszystko się ułoży. W końcu każdy zasługuje na spokojne, szczęśliwe życie pełne miłości.
Teraz stoję we wrzeszczącej chacie i patrzę jak mój przyjaciel próbuje zatamować potok krwi wylewający się z szyji naszego nauczyciela. Obraz zamazuje mi się przed oczami, moje policzki robią się mokre. Czuję parę rąk oplatających mnie z tyłu. Spojrzałam na Ron'a i dostrzegłam w jego oczach smutek. Nigdy nie lubił profesora Snape'a, ale nie było mu łatwo patrzeć na jego cierpienie. Przeniosłam wzrok spowrotem na nauczyciela. Nie miałam przy sobie żadnego eliksiru który mogłabym mu podać . Ostatnia fiolkę zużyłam żeby uratować Lavender Brown. Mistrz eliksirów uronił łzę. Harry zabrał ją do fiolki, spojrzał na niego jeszcze raz na i zamknął oczy.
Ten człowiek poświęcił swoje życie i zdrowie dla zakonu, powinien żyć, zdobyć order Merlina i być uznany za bohatera. Po wszystkim wrócę tu i dopilnuję, żeby Severus Snape został godnie pochowany, ale teraz mamy wojnę do wygrania.

CZYTASZ
Wróć do mnie || SEVMIONE
FanfictionCzasami musimy coś stracić, żeby to docenić. Widać musiałam stracić wszystko żeby zyskać szczęście. Opowiadanie jest mojego autorstwa.