Tatusiu!
Tutaj ja, Lily.
Twoje odejście jest dla mnie dość ciężkie, nawet nie wiem jak mam ubrać w słowa, to co czuję. Jest to dla mnie takie ciężkie. Boli mnie twoje odejście i nie umiem sobie z tym poradzić, ale nie mogę tego pokazać, żeby nikt nie martwił się o dziecko. Już Scorp patrzy na mnie dość czujnym okiem. Pamiętam jak sam się śmiałeś, że kto by pomyślał, że dzieci Malfoy'a i Pottera skończą w związku, a już mamy w drodze nasze pierwsze dziecko.
Tato, wiem, że byłam tylko pomyłką, wynikiem zdrady. I nie raz czułam się z tym źle. Jednak ty zawsze mówiłeś, ze mnie kochasz i że nie obchodzi go w jakich okolicznościach powstałam. Kocham Blaise'a, ale nie jest moim ojcem. To ty nim byłeś. Do ciebie chodziłam po rady. Bo to właśnie Ciebie kochałam jako ojca.
Żałuję,że moje dzieci nie poznają dziadka. Tak tato, będę miała bliźniaków. To chyba dziedziczne u Malfoy'ów. Najpierw wujek Draco i ciocia Diana, później Scorp i Sara, a teraz ja.
Tato nie wiesz jak bardzo żałuję, że nie poznasz swojego ostatniego dziecka. Że on nie będzie miał takiego ojca jak ja. Ale nie martw się opowiemy im obojgu o Tobie. Pamięć o Tobie jeszcze długo będzie trwała.
Kocham cię.
Tęsknię.
Twoja córka Lily Esmeralda Potter.
CZYTASZ
Harry Potter i magiczne opowieści
FanfictionTutaj wszystko jest możliwe. Zapraszam was na miniaturki ze świata Harry'ego Pottera!