Impreza trwała w najlepsze. Każdy dobrze się bawił. Alkohol lał się litrami. Po którymś już zaśpiewaniu sto lat Ron wpadł na pomysł.
Hej- krzyknął i wyciszył muzykę- mam zajebisty pomysł, zagrajmy w magiczną butelkę!
Wszyscy jednogłośnie zgodzili się na pomysł jubilata. Jedynie Hermiona nie miała ochoty na tą grę. Chciała się wycofać, ale Ginny złapała ją za rękę i pociągnęła w stronę kółka grających osób.
- Okej no to gramy- ucieszyła się Pansy- znacie zasady, różdżki na środek.
Hermiona nie chętnie oddała magiczny patyk. Wszyscy usiedli w kółku, na środku stała pusta butelka po Ognistej. Grali wszyscy jej przyjaciele w tym Draco. Cholera.
-No to niech pierwszy kręci nasz jubilat- powiedział Harry, słychać było krzyki aprobaty.
-Zabieram się do roboty- uśmiechnął się, złapał za butelkę i mocno zakręcił.
Wypadło na Pansy.
-Pytanie czy wyzwanie- zapytał.
-Pytanko- zaśmiała się
-Yhmm... No to od kiedy podobał ci się Anthony?
-Słabe- krzyknął Blaise - Mam lepsze pytania- oburzył się.
-Będzie twoja kolej Dibełku na zadawanie pytań - powiedziała wiewióra.
-No chyba od momentu kiedy pierwszy raz pojechałam do Tracey. To był chyba 4 rok?- odpowiedziała Pansy.
-A nie podobał ci się wtedy Draco? - spytała Daff
-Draco to były odległe fantazje- powiedziała- dobra teraz ja!
Dziewczyna zakręciła butelką. Wszyscy czekali na kogo wypadnie.
Po chwili butelka stanęła na Zabinim.-Wyzwanie! - krzyknął chłopak zanim Parkinson zdołała coś powiedzieć.
-Dobra, no to wyzeruj całą ognistą na raz.
To nie było łatwe choć mogło się takie wydawać. Ognista cholernie piekła nawet po jednej szklance. No cóż Zabini przyjął wyzwanie i po chwili kolejna pusta butelka wylądowała na stosie.
-Teraz będzie ciekawie- uśmiechał się ślizgon.
Zakręcił mocno. Butelka zatrzymała się na Draco. Hermiona odrazu się spieła.
-Pytanie czy wy... - zaczął Zabini
-Wyzwanie- powiedział.
-Pocałuj Mili, tylko bez buziaczków to ma być francuzki pocałunek- powiedział ewidentnie zadowolony z siebie.
Hermiona zastygła. Cholernie nie chciała tego oglądać. Zanim wykonał wyzwanie spojrzał się na Hermionie. Wyglądało to jakby oczekiwał pozwolenia. Ale przecież może robić co chce. Hermiona w odpowiedzi uniosła brwi. Chciała już mieć ten widok za sobą.
-Pozwolisz? - spytał Mili Draco.
Ta kiwneła głową.
Chłopak przybliżył się do przyjaciółki i pocałował ją. Mili złapała go za policzki. Hermionie wydawało się, że ten pocałunek trwa wiecznie. Wbiła paznokcie w udo. Nagle chrząkneła.
-Dobra grajmy dalej- swoim komentarzem przerwała pocałunek Draco.
Vivi spojrzała na nią z uniesionym brwiami, a ta tylko wzruszyła ramionami.
Malfoy w ciszy złapał za butelkę wylosował Evans. Wybrała pytanie.
Gra ciągnęła się dalej. Padło parę nie wygodnych pytań i głupich wyzwań. Na szczęście gryfonki Draco nie musiał nikogo całować.
Teraz kręcił Ron. Butelka wypadła na Hermione.
CZYTASZ
𝑰𝒏𝒔𝒕𝒂𝒈𝒓𝒂𝒎 • 𝑯𝑷
Fanfiction°Instagram z serii Harrego Pottera° notka po prawie 4 latach! nie odpowiadam za fale cringu, ale nie mam serca usunąć, więc miłego tracenia komórek haha <33 !Na wstępie zaznaczam, że pojawi się tu Dramione